14 tys. zł. dla dzieci z autyzmem

O efektach aukcji poinformowała w sobotę PAP Julia Podsiadło, przewodnicząca Uczelnianej Rady Samorządu Studentów ASP w Gdańsku, która to Rada była organizatorem licytacji. – Dopiero w poniedziałek zaksięgujemy wszystkie wpływy, ale uzbieraliśmy w sumie – z aukcji i innej sprzedaży około 14 tys. zł – wyjaśniła Podsiadło.

Przypomniała, że na aukcji wystawiono 42 prace – głównie oleje, grafiki, rzeźby i ceramikę, przygotowane przede wszystkim przez studentów różnych roczników, ale też absolwentów i wykładowców gdańskiej uczelni plastycznej.

Najdrożej – za 2,5 tys. zł – sprzedała się praca wykładowcy ASP – Grażyny Kilarskiej. To obraz prezentowany był wcześniej na zbiorowej wystawie w Europejskim Centrum Solidarności. Sumę 320 zł osiągnęła z kolei praca "Uroki jesieni" przygotowana przez dzieci z ośrodka, do którego trafi cały dochód z aukcji – podopiecznych Fundacji – Instytutu Wspomagania Rozwoju Dziecka (IWRD) w Gdańsku.

Licytacja odbyła się w należącej do ASP zabytkowej Wielkiej Zbrojowni. W trakcie aukcji czynne były też stoiska, na których można było kupić – już po ustalonych z góry cenach – inne prace studentów gdańskiej ASP a także upieczone przez nich ciasta.

Jak wyjaśniła PAP Podsiadło za zebrane fundusze, w uzgodnieniu z dyrekcją IWRD, zostaną zakupione zestawy materiałów plastycznych dla podopiecznych Instytutu i najprawdopodobniej tablety, które posłużą autystycznym dzieciom do ćwiczeń.

– Mamy świetną współpracę z Politechniką Gdańską, której pracownicy wspólnie z nami tworzą aplikacje wspomagające terapię dzieci z autyzmem. Do tych ćwiczeń wykorzystujemy tablety – wyjaśniła w rozmowie z PAP Małgorzata Wokacz-Zaborowska z Fundacji IWRD.

Instytut zajmuje się dziećmi z autyzmem ale też zespołem Aspergera. Prowadzi on w Gdańsku przedszkole integracyjne dla 22 dzieci z autyzmem, poradnię pod której opieką znajduje się kilkadziesiąt rodzin oraz Niepubliczny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli.

Wokacz-Zaborowska wyjaśniała, że IWRD jest pierwszą w Polsce i Europie placówką, która stosuje metody zaproponowane przez Princeton Child Development Institute w USA. – To terapia behawioralna. W jej ramach definiuje się obszary deficytowe dzieci i do tego dostosowuje się bardzo indywidualny program terapii i nauczania. Jest to nauka drobnych umiejętności, która potem rozbudowywana jest o kolejne obszary – wyjaśniła dodając, że w całym procesie partnerami terapii dzieci są nie tylko nauczyciele, ale też rodzice.

Uczelniana Rada Samorządu Studenckiego ASP organizuje aukcje już od ośmiu lat (tegoroczna była dziewiątą z kolei). Za każdym razem dochód ze sprzedanych prac studentów, absolwentów i wykładowców ASP, przekazywany jest potrzebującym dzieciom. Co roku pieniądze trafiają do innej placówki czy organizacji. Dotychczas studenci wsparli m.in. małych pacjentów Pomorskiego Centrum Traumatologii oraz Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku.