1 marca
sobota
Antoniny, Radoslawa, Dawida
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Słodki biznes

Ocena: 0
8696
Jak tu być na morzem i nie zjeść gofra, którego zapach czuć zaraz po zejściu z plaży? Każdy, kto jeździ nad polskie morze, zna smak tamtejszych fast foodów. Dawniej był to smak lodów Bambino na patyku i w czekoladzie. Z czasem nadeszła „kuuukuuurydza”, potem kebaby, pizze i gofry. Bo jak tu być na morzem i nie zjeść gofra, którego zapach czuć zaraz po zejściu z plaży? – To biznes życia dla właściciela takiej budki – mówi Sebastian Lewandowski, który niegdyś pracował tam sezonowo.

Koszt wyprodukowania jednego gofra, który w sezonie kosztuje bez dodatków od 3,5 do 4 zł, to na oko 30-40 gr. Dziennie sprzedaje się od 100 do nawet 700 gofrów, a klienci przychodzą czasem na ten deser każdego dnia swojego urlopu. – To była fajna praca, bo poznałem wtedy dużo ciekawych ludzi, chociaż wolałbym tam być na ich miejscu i też odpoczywać – wspomina Sebastian. – Zawsze dziwiło mnie jednak to, że budki nie narzekały na brak klientów, natomiast ze smażalniami ryb, a to one powinny kojarzyć się z nadmorskim kurortem, różnie bywało. Może ludzi odstrasza, że ryby te nie są ani złowione przez miejscowych rybaków, ani nawet nie pochodzą z Bałtyku?

– Ostatnio nad morzem można zjeść coraz dziwniejsze potrawy. Przy promenadzie rozstawiają się producenci różnych lodów, żelek, chrupek, napojów bąbelkowych, ale tradycyjne gofry nie tracą na popularności – opowiada Marcin, współpracownik Sebastiana. – Żeby jakoś urozmaicić sobie pracę, robiliśmy różne połączenia smakowe albo rysowaliśmy dla dziewczyn serduszka z bitej śmietany. Miło to wspominam, a pracowałem tak już trzy lata z rzędu. Na gofry nie mogę potem patrzeć, a za miesiąc nie mogę się doczekać kolejnych wakacji.

I choć każdy może sobie takie same gofry zrobić w domu, to przecież takie małe przyjemności są nieodłączną cechą dobrego urlopu.

Składniki na ok. 8 średnich gofrów: 2 jajka, szklanki oleju, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 2 szklanki mleka, 2 szklanki mąki, 1 mała paczka cukru wanilinowego, sól, gofrownica o mocy przynajmniej 1000 W

Sposób przygotowania:
Białka oddzielić od żółtek. Z białek i szczypty soli ubić sztywną pianę. Żółtka zmiksować z olejem, mąką, proszkiem do pieczenia, mlekiem i cukrem wanilinowym. Następnie delikatnie wymieszać z ubitymi białkami. Ciasto powinno mieć konsystencję niezbyt gęstej śmietany. Gofrownicę delikatnie posmarować olejem (tylko przed nalaniem pierwszej porcji ciasta) i rozgrzać. Nalać ciasto tak, żeby delikatnie przykryć całą powierzchnię. Smażyć w gofrownicy na złotobrązowy kolor. Propozycje podania sprawdzonych propozycji: klasyczna, czyli tylko cukier puder; z polewą czekoladową lub owocową; z bitą śmietaną; z owocami, np. ananasem, brzoskwiniami, bananem, jagodami, borówką amerykańską, jabłkami; z dżemem, np. wiśniowym, truskawkowym, jagodowym, jabłkowym; z bananem i masłem czekoladowym.

Marta Kawalec
fot. Marta Kawalec/Idziemy
Idziemy nr 30 (411), 28 lipca 2013 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 lutego

Piątek, VII Tydzień zwykły
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 10, 1-12
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do o. Dolindo - 20-28 II

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter