Sejmowa podkomisja ds. osób niepełnosprawnych przerwała do połowy maja procedowanie projektu ustawy Nowoczesnej, przewidującego, że wszystkim osobom sprawującym opiekę nad osobą z niepełnosprawnością będzie przysługiwało świadczenie pielęgnacyjne.
Według projektodawców ustawy (klub Nowoczesnej) zgłoszona propozycja ma na celu m.in. wykonanie wyroków TK z października 2014 r. Trybunał, rozpatrując wniosek posłów PiS, orzekł, że uzależnienie świadczenia pielęgnacyjnego dla opiekuna dorosłej osoby niepełnosprawnej od wieku, w którym powstała niepełnosprawność podopiecznego, jest niezgodne z konstytucją. Jak wskazują wnioskodawcy, projekt realizuje część postulatów protestujących w Sejmie rodziców osób z niepełnosprawnościami.
Wiceminister rodziny i pracy Bartosz Marczuk zapewnił w czwartek, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. opiekunów dorosłych osób niepełnosprawnych zostanie zrealizowany. Najpierw jednak musimy uporządkować system orzeczniczy – podkreślił. – Naszym zobowiązaniem jest wykonanie wyroku TK z października 2014 roku, ale najpierw musimy uporządkować system orzeczniczy w Polsce – powiedział. Zaznaczył, że prace nad nim są na ukończeniu.
Wiceminister ocenił, że projekt Nowoczesnej jest obarczony wieloma wadami i błędami. – Właściwie jest nie do przyjęcia – stwierdził. Zwrócił uwagę, że projekt odnosi się do dwóch wyroków TK. – Jeden z tych wyroków z listopada został już wykonany. On został zrealizowany ustawą z 20 maja 2016 r. – wyjaśniał.
Jego zdaniem, projekt "N" pomija to, co TK orzekł. – TK zakwestionował to, że nie powinno się różnicować niepełnosprawności ze względu na datę jej powstania. Co do zasady jednak, jeżeli chodzi o to jak powinna być adresowana pomoc, można ją różnicować w zależności od tego, czy niepełnosprawny jest dorosły, czy też nie – wyjaśniał.
Marczuk zwrócił uwagę, że nie było zapewnionych pieniędzy w budżecie, który przygotował poprzedni rząd, na zrealizowanie wyroku TK. – Nie było żadnych znaczących pieniędzy na wykonanie wyroku TK – mówił.
Podkreślał, że rząd wspiera osoby niepełnosprawne m.in. dzięki programowi "Rodzina 500 plus". Dodał, że korzysta z niego 95 proc. niepełnosprawnych dzieci. – 220 tys. dzieci korzysta z programu. Oznacza to, że miesięcznie 110 mln trafia do tych dzieci – powiedział.
Przypomniał, że rząd podwyższył rentę socjalną w 2017 r. Dodał, że rząd przyjął w czwartek projekt, który również zakłada podwyższenie renty – do wysokości renty minimalnej.
Joanna Scheuring-Wielgus (N) mówiła, że wszystkim zależy, "by sprawa skończyła się dobrze". – Wierzymy że ma pan dobre intencje, my też mamy dobre intencje – powiedziała. Podkreślała, że chciałaby usłyszeć konkrety, kiedy wyrok TK zostanie zrealizowany, pytała o konkretną datę. Odnosząc się do słów wiceministra o konieczności uporządkowania systemu orzeczniczego, także dopytywała, kiedy będą konkrety w tej sprawie. Wskazała, że w Sejmie protestują dorośli z niepełnosprawnościami, którzy nie korzystają z programu 500 plus.
– Rozumiem taktykę rządu PiS, by pokazywać dużą liczbę osób niepełnosprawnych, dla których trzeba zwiększyć świadczenia; my mówimy teraz, kiedy protestują dorośli niepełnosprawni o grupie 300 tys. osób – dodała.
Joanna Schmidt (N) komentując oceny, że projekt ma szereg wad, powiedziała, że projekt powinien być procedowany, a braki – wyeliminowane. – Apeluję, by przystąpić do merytorycznej pracy, bo ustawa jest na stole – powiedziała. Także ona dopytywał o konkrety dot. realizacji wyroku TK.
Posłanka Bernadeta Krynicka (PiS) mówiła, że jako matka 24-letniej kobiety z niepełnosprawnością z orzeczeniem znacznym chciałaby podkreślić, że pomoc to nie tylko wymiar finansowy, ale także inne aspekty, m.in. szkolnictwo specjalne, warsztaty terapii zajęciowej, środowiskowe domy opieki, zatrudnienie wspomagane.
Krynicka złożyła wniosek o przerwanie prac do czasu, kiedy premier Mateusz Morawiecki – w połowie maja – przedstawi systemowe zmiany dotyczące wsparcia dla osób niepełnosprawnych. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości podnosiła ponadto, że projekt ma wiele wad legislacyjnych, co także przemawia za przesunięciem prac.
Sławomir Piechota (PO) oceniał z kolei, że projekt czekał wystarczająco długo i nie wolno odwlekać prac nad nim. Wnioskował o procedowanie i przygotowanie sprawozdania.
Przerwę wyznaczono do 17 maja – głosowało za tym pięć osób, trzy były przeciw.(PAP)