Chociaż nie jest to jeszcze poziom sprzed pandemii, to jednak liczba uczestników niedzielnych Mszy świętych w Anglii i Walii rośnie - podaje tamtejszy episkopat.

"Szacuje się, że w Anglii i Walii, w niedzielnej Mszy św. w 2023 r. uczestniczyło prawie 555 000 osób, co oznacza wzrost o około 50 000 osób w porównaniu z 2022 r.", powiedział rzecznik Konferencji Biskupów Katolickich Anglii i Walii agencji CNA. Określił tę liczbę jako „niepełny powrót do poziomów sprzed pandemią COVID-19, ale jest to poprawa w stosunku do ostatnich lat”. Zauważył również, że liczba ta może być nieznacznie zaniżona, ponieważ niektóre parafie mogły nie podać swoich danych.
Jak zaznaczono, w 2019 roku frekwencja w Anglii, Walii i Szkocji na niedzielnej Mszy św. wyniosła przeciętnie około 829 000. Zdaniem ekspertów na spadek aktywności wiernych wpływ wywarł także kryzys związany z wykorzystywaniem seksualnym małoletnich. Ale z drugiej strony dostrzegają oni w Wielkiej Brytanii oznaki ożywionej żywotności i rozwoju Kościoła katolickiego, takie jak doniesienia o zwiększonej frekwencji na liturgii wielkanocnej i stosunkowo dużej liczbie nawróconych dorosłych, kwitnących duszpasterstwach uniwersyteckich oraz tętniących życiem wspólnotach mniejszości i imigranckich, sugerując, że chociaż sekularyzacja głęboko wpłynęła na tamtejszy Kościół, jest mało prawdopodobne, aby doprowadziła do jego całkowitego zniknięcia.