Do uczenia się od Jezusa wolności dzieci Bożych zachęcał Papież w rozważaniu przed południową modlitwą Anioł Pański.
Fot. PAP/EPA/ANGELO CARCONINawiązując do niedzielnej Ewangelii, która mówi o tym, że Jezus po rozpoczęciu swojej posługi publicznej spotykał się z wieloraką krytyką swoich działań, Ojciec Święty przypomniał, iż Jezus nauczał i uzdrawiał chorych mocą Ducha Świętego i właśnie dlatego był zdolny miłować i służyć bez miary i bez uwarunkowań. Mówiąc o wolności Jezusa wskazał, że nigdy nie dał się on zastraszyć ani skorumpować.
Papież podkreślił, że Jezus był wolny w odniesieniu do bogactw – dlatego opuścił swój bezpieczny Nazaret i obrał życie ubogie, pełne niepewności, lecząc za darmo chorych i każdego, kto przychodził prosić Go o pomoc, nigdy nie domagając się niczego w zamian. Był też wolny od władzy, zawsze stawał po stronie ostatnich, pouczając swoich uczniów, aby tak samo postępowali. Był wolny od poszukiwania sławy i popularności, dlatego też nigdy nie rezygnował z mówienia prawdy, nawet za cenę bycia niezrozumianym, stania się niepopularnym, aż po śmierć na krzyżu, i nie dał się zastraszyć ani przekupić, ani skorumpować przez nic i nikogo.
Jezus był człowiekiem wolnym. A to jest ważne również w odniesieniu do nas. Bowiem, jeżeli dajemy się uzależnić od pogoni za przyjemnościami, władzą, pieniędzmi czy pochwałami, stajemy się niewolnikami tych rzeczy
– mówił Franciszek.
Natomiast, jeśli pozwalamy, aby bezinteresowna miłość Boga wypełniała i poszerzała nasze serca i jeśli pozwalamy jej rozlewać się spontanicznie, i obdarowujemy nią innych całym sobą, bez lęków, kalkulacji i uwarunkowań, wówczas wzrasta nasza wolność i szerzymy jej miłą woń również wokół nas.
Franciszek zachęcił do zastanowienia się nad tym, czy jestem człowiekiem wolnym. Maryję prosił, by pomagała nam żyć i kochać tak, jak nas uczył Jezus, w wolności dzieci Bożych.