– Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do uratowania mi życia – oświadczył abp Henryk Hoser SAC.
W specjalnym przesłaniu z okazji XXV Światowego Dnia Chorego, skierowanym do słuchaczy Radia Warszawa i widzów diecezjalnej telewizji internetowej Salve TV, biskup warszawsko-praski podkreślił, że cierpienie jest drogą do zbawienia. Zaapelował jednocześnie o przywrócenie chorym należnego im miejsca w społeczeństwie.
Nawiązując do przechodzonej malarii powiedział, że stan jego zdrowia był bardzo ciężki. – Według opinii lekarzy, miesiąc temu byłem cztery godziny od śmierci – wyznał.
– Odzyskawszy dzisiaj częściowo zdrowie, mogę do was przemawiać jako jeden z was, jako ten, który doznał bardzo głębokiego cierpienia, trudnej, wręcz śmiertelnej choroby, która zostawiła jeszcze swoje ślady – oświadczył abp Hoser.
Powiedział, że doświadczenie minionych tygodni pozwoliły mu w głębszy sposób spojrzeć na tajemnicę ludzkiego cierpienia. – Chrystus odkupił świat przez swoją mękę i śmierć, nadając tym samym sens cierpieniu. W związku z tym wszyscy ci, których choroba wyłączyła z normalnego biegu życia, powinni szukać sensu swojego trudnego doświadczenia wpatrując się w Jezusa.
Zwrócił uwagę, że Chrystus poprzez cierpienie włącza człowieka w dzieło zbawienia. – W liście do Koryntian św. Paweł pisze: "W moim ciele dopełniam udręk Chrystusowych w Jego Ciele, którym jest Kościół". Łącząc zatem swoje doświadczenie choroby z tym, co przecierpiał Syn Boży człowiek uczestniczy w tajemnicy odkupienia. Stajemy się tymi, którzy zbawiają świat – powiedział abp Hoser.
Przypomniał jednocześnie, że Chrystus utożsamia się z każdym cierpiącym. Wyrazem tego, jak zauważył – są Jego słowa: "Błogosławieni (...) bo byłem chory i nawiedziliście mnie".
Abp Hoser wyraził przy tym wdzięczność wszystkim, którzy przyczynili się do uratowania mu życia. – Dziękuję przed wszystkim lekarzom, zespołom leczącym w Szpitalu Praskim i Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym na Woli – za ich kompetencje, oddanie i ofiarność.
Przyznał jednocześnie, że ma świadomość roli, jaką w tym procesie odegrała modlitwa tysięcy ludzi. – To było wręcz tsunami modlitwy, zarówno we wszystkich diecezjach z kraju, ale również z zagranicy: z Belgii, z Francji, z Włoch, z Afryki. Ogrom tej fali modlitwy do dziś mnie zdumiewa – wyznał.
Podkreślił, że modlitwa jest siłą, która rzeczywiście przywraca życie. – Uzdrawiając ludzi, Jezus Chrystus bardzo często powtarzał: "To wiara twoja cię uzdrowiła". Trwajmy zatem w modlitwie za cierpiących. Przywróćmy im należyte miejsce w społeczeństwie jako osób niezwykle ważnych. Nadajmy również sens temu, co jest cierpieniem, co jest chorobą, dlatego że jest to zarówno droga naszego własnego zbawienia, jak i zbawienia świata – zaapelował duchowny.
Przyznał, że jest dłużnikiem wszystkich, którzy wstawiali się za nim do Boga. – Nie wiem, jak mogę odpłacić się tym wszystkim, którzy modlili się za mnie i którzy wciąż poprzez nią podtrzymują mnie na drodze powrotu do pełni sił. Jeżeli Pan Bóg zwróci mi zdrowie, to znaczy, że mam jeszcze coś ważnego do wykonania – oświadczył abp Hoser. Dodał, że liczy na dalsze wsparcie duchowe ze strony wiernych.
Życzył również wszystkim, którzy doświadczają trudności na ciele, by ustanowiony przez św. Jana Pawła II Światowy Dzień Chorego był dla nich źródłem światła, życiowej energii, wielkiej nadziei i wielkiej wdzięczności dla Boga, który jest naszym zdrowiem.
Na zakończenie zachęcił do ofiarowania się Bogu poprzez ręce Najświętszej Maryi Panny. – Modlimy się do Matki Bożej, która jest uleczeniem chorych, do Tej, która jest Wspomożycielką cierpiących i wiernych. Niech Ona nam błogosławi i niech nas prowadzi – wezwał biskup warszawsko-praski.