Papież Franciszek przerwie dziś urlop, podczas którego nie odbywają się żadne audiencje, żeby spotkać się ministrantami pielgrzymującymi do Rzymu. Spotkanie odbędzie się na Placu św. Piotra dopiero wieczorem, aby uciec przed żarem, który dotyka w tych dniach Wieczne Miasto. Służby watykańskie przygotowały dla młodych pielgrzymów kilkadziesiąt tysięcy butelek z wodą i zachęcają, by nie zapomnieć o nakryciach głowy.
20 krajów, 88 diecezji, 50 tys. ministrantów, 35 biskupów i 500 osobowy chór – tak w liczbach przedstawia się 13. Międzynarodowa Pielgrzymka Ministrantów do Rzymu. Odbywa się ona po sześcioletniej przerwie wywołanej pandemią (wcześniej spotkania miały miejsce co cztery lata) i przebiega pod hasłem „Z Tobą” (Iz 41, 10), co w zamyśle organizatorów ma przypomnieć o konieczności budowania relacji z Jezusem, ale i rówieśnikami. – Święty Augustyn powiedział: „Tylko ten, kto sam płonie, może rozpalić ogień w innych” – podkreślił Tobias Knell, sekretarz generalny Coetus Internationalis Ministrantium (CIM), stowarzyszenia organizującego pielgrzymkę. Zauważył zarazem, że ministrantom i ministrantkom towarzyszą osoby odpowiedzialne za ich formacją, zarówno świeccy jak i kapłani, co wskazuje na potrzebę towarzyszenia, by wzrastać w wierze.
Kard. Jean-Claude Hollerich nazwał trwającą pielgrzymkę czasem radości i błogosławieństwa. W czasie konferencji prasowej prezentującej to wydarzenie zauważył, że nie jest już rzeczą oczywistą fakt, iż młodzi ludzie podejmują służbę w Kościele i robią to w tak imponującej różnorodności. Przewodniczący Międzynarodowego Stowarzyszenia Ministrantów podkreślił, że ta pielgrzymka jest doświadczeniem pluralizmu i jedności, a także nadziei w obliczu natłoku informacji o wojnach, cierpieniu i niesprawiedliwościach, jakimi codziennie bombardowani są młodzi ludzie. – To spotkanie pokazuje, że w imię Jezusa chcą być budowniczymi pokoju i braterstwa, a także międzyludzkich więzi, których dotkliwie brakuje współczesnej młodzieży – stwierdził arcybiskup Luksemburga. Wskazał też na znaczenie spotkania ministrantek i ministrantów z Ojcem Świętym, który wygospodarował dla nich specjalny czas w czasie swego urlopu. – Papież jest wielkim głosicielem Ewangelii, jest wielkim świadkiem Ewangelii, jest Piotrem, więc ważne jest to, aby go zobaczyć, usłyszeć jego głos, otrzymać jego nauczanie, aby lepiej wykonywać tę służbę przy ołtarzu, która jest także służbą naszym braciom i siostrom – podkreślił kard. Hollerich. Dodał, że zarówno pielgrzymka, jak spotkanie z papieżem stanowią dla ministrantów i ministrantek okazję do wyjścia poza własną parafialną rzeczywistość i odkrycia powszechności Kościoła.
Najliczniejsza grupa ministrantów, bo aż 35 tys. przybyła z Niemiec. Bp Johannes Wübbe, który w episkopacie tego kraju odpowiedzialny jest za młodych podkreślił, że pielgrzymujący do Rzymu ministranci są znakiem nadziei dla Kościoła nie tylko w jego ojczyźnie. – Zachęcam ich do tworzenia więzi, do odważnego podchodzenia do swych rówieśników z innych krajów, inicjowania rozmów i tworzenia więzów – powiedział bp Wübbe z rozmowie z niemiecką sekcją Vatican News. Dodał, że pielgrzymka do Rzymu to nie tylko liturgia, modlitwa i dzielenie się, ale też doskonała pizza i pyszne lody, których trzeba spróbować. – Ważne jest by doświadczyli, że jest wielu młodych ludzi, którzy podejmują tę posługę w różnych krajach świata i że daje im to szczęście i radość – powiedział niemiecki biskup. Wskazał, że wciąż nie wiadomo, czy pielgrzymki wrócą do swego czteroletniego rytmu. – Z naszego punktu widzenia istnieje wiele argumentów przemawiających za wyborem 2028 roku, jako kolejnej daty tego międzynarodowego pielgrzymowania – powiedział bp Wübbe.
W pielgrzymce uczestniczy m.in. pochodzący z Rumunii Tóbiàs Kiss, który wyznał, że dla niego jest to doświadczenie bycia z rówieśnikami i dzielenia się swym przeżywaniem wiary, ale i marzeniami o przyszłości. Z kolei Philipp Bader podkreślił, że dla niego bardzo liczy się możliwość poznania chrześcijańskiego Rzymu, jego największą ciekawość budzą katakumby, które znalazły się w programie pielgrzymki. Pochodząca z Augsburga 17-letnia Mia Rothermel, która od ośmiu lat jest ministrantką doceniła znaczenie wspólnotowego wymiaru pielgrzymki. Towarzyszący ministrantom kard. Hollerich zauważył, że ważne jest, by młodzi mieli świadomość, iż są ważni i że ludzie dorośli im ufają. W pielgrzymce uczestniczy m.in. reprezentacja diecezji warszawsko-praskiej. 27 ministrantom towarzyszy ks. Jakub Sędek, który wyraził nadzieję, że to międzynarodowe doświadczenie umocni wszystkich w posłudze przy ołtarzach całego świata.
Tradycja Międzynarodowych Pielgrzymek Ministrantów sięga 1961 roku. Organizowane są przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Ministrantów (Coetus Internationalis Ministrantium). Średni wiek młodych uczestników to 15-16 lat, a niektóre grupy przyjmują także 12-latków.