Dawid pokazany przez mędrca Syracha jest zaś przede wszystkim złączony z Bogiem, którego kocha. Dlatego wielbi Go, dlatego potrafi zwyciężyć Goliata. Dlatego wreszcie dostępuje przebaczenia. Autor akcentuje zatem osobistą więź człowieka ze Stwórcą. Odczytujemy tu podobne rozumienie osoby króla, jak w Księgach Królewskich.
To co jest wspólne we wszystkich tekstach, to zwycięstwo nad wrogami, wśród których najważniejszymi byli Filistyni i sprowadzenie Arki oraz zorganizowanie kultu wokół jej namiotu.
NIE TYLKO LEGENDA
Tak pamięć pokoleń, zapisana w tekstach biblijnych, przedstawia osobę króla. Dlaczego Dawid jest wielki? Dla ludzi jemu współczesnych oraz żyjących niewiele po nim najważniejszą sprawą było uwolnienie od śmiertelnych wrogów, uciskających Izraela przez wiele lat (mówi o tym Księga Sędziów). Czy wódz-bohater może być wzorem wiary? Tak, jeżeli jego działania wpisują się w Boży plan zbawienia. Musimy bowiem pamiętać, że przez całe Pismo Święte przewija się takie rozumienie historii, w którym Bóg wykorzystuje poszczególnych ludzi do realizacji swoich celów. Dawid jest wielki, bo stał się wybawicielem, pozwolił Bogu działać przez swoje czyny.
Jaka musiała być wiara człowieka, aby w ten sposób rozumiał swoją rolę? Tak uczestniczyć w wydarzeniach, aby ukazać ich wewnętrzne powiązanie, za którym stoi sam Bóg? Dawid jest wielki, bo żyjąc dla Niego stał się Jego znakiem. Coś podobnego przeżyliśmy za czasów o wiele późniejszych, gdy przez samą obecność Jana Pawła II doświadczaliśmy przemożnego wrażenia, że za tym człowiekiem stoi Bóg. Jak dziś papież Polak może być wzorem wiary, tak według Biblii może być nim Dawid.
Drugą wspólną informacją podawaną przez zacytowane fragmenty jest zorganizowanie przez króla kultu wokół Arki Przymierza, sprowadzonej uroczyście do Jerozolimy. Wprawdzie murowana świątynia, gdzie ostatecznie znalazła miejsce Arka, została wybudowana później, jednak zasługą Dawida jest, według omawianych ksiąg, zorganizowanie kultu. Dlaczego dla ludzi wspominających króla właśnie to było ważne? Żydzi bardzo chlubili się z tego, że stali się narodem wybranym, że Bóg specjalnie zatroszczył się, aby być blisko nich. Więź z Bogiem rozpoczęła się oczywiście poprzez wspólne wydarzenia, ale późniejsze pokolenia mogły doświadczyć Boga jedynie stając w Jego świątyni i składając ofiary i uwielbienia. Dawid zadbał właśnie o to, aby otworzyć im tę drogę. Dzięki niemu każdy pobożny Izraelita mógł poczuć się kimś szczególnym, specjalnie wybranym. A gdy jeszcze usłyszał podczas składania ofiar, jak lewici psalmami sławią obecność Pana, mógł doświadczyć szczególnej bliskości z Absolutem. Miał przed sobą prostą drogę do zjednoczenia, drogę otwartą przez Dawida.
Możemy powiedzieć, że Dawid był wielki, bo otworzył wejście do miejsca przebywania Boga, dał ludziom nadzieję takiego spotkania i wskazał sposób jej realizacji. Dawid sam musiał być jednak człowiekiem wierzącym, i to głęboko, musiał żywić nadzieję zjednoczenia z Panem, musiał Go kochać, aby zadbać o podobny rozwój swoich rodaków.
Z naszych rozważań wynika jeszcze jeden wniosek. Przeprowadzone porównanie pozwala nam zobaczyć nie tylko legendę o Dawidzie, barwnie opowiedzianą przez różnych autorów. Dotykamy także autentycznego człowieka, o którym pamięć przechowały pokolenia, przekazując wspólne informacje. Biblia bowiem zawiera nie tylko pokolorowane opowiadania, ale i autentyczne obrazy osób, a przynajmniej ich działań. Ale jeżeli tak jest, to znajdujemy w tym miejscu o wiele istotniejszą prawdę – za opisami pojawia się cień prawdziwego Boga!
![]() | ks. Piotr Klimek |