Dziś, 25 lipca, przypada 552. rocznica śmierci Tomasza à Kempis, który jest autorem znanego dzieła "O naśladowaniu Chrystusa".
1. Strzeż się, jak tylko możesz, ludzkiego zgiełku, bardzo bowiem szkodzi gadanie o sprawach błahych, nawet gdyby wypływało z najlepszych intencji. Szybko owieje nas pustka i schwyta w swe sidła.
2. Starajże się teraz tak żyć, iżbyś w godzinę śmierci mógł się raczej radować, niż lękać.
3. To winno być naszym zajęciem: zwyciężać samego siebie i co dzień stawać się wewnętrznie silniejszym i bodaj trochę postąpić w dobrym.
4. Choćbyś widział, że kto jawnie grzeszy, lub jakie ciężkie zbrodnie popełnia, mimo to nie powinieneś uważać się za lepszego, bo nie wiesz, jak długo potrafisz w dobrym wytrwać. Wszyscy jesteśmy ułomni, więc nie sądź, że inni są ułomni, a ty nie.
5. Gdy nas spotyka nawet mała przeciwność, zbyt prędko upadamy na duchu i zwracamy się ku ludzkim pociechom. Gdybyśmy, jak mocni mężowie usiłowali wytrwać w boju, ujrzelibyśmy niezawodnie zesłaną nam z nieba pomoc Bożą. Gdyż Bóg jest gotów pomagać walczącym i ufającym Jego łasce; On bowiem daje nam sposobność do walki, żebyśmy zwyciężyli.
6. Dziś jeszcze nie jesteś gotowy ma śmierć, a co będzie jutro? Skąd wiesz, że będziesz miał jutro?
7. Czemuż chcesz do jutra odkładać swe postanowienie? Wstań! W tej chwili zacznij i mów: Teraz czas do działania, teraz czas do boju, teraz czas odpowiedni do poprawy! Kiedy ci źle i jesteś znękany, wtedy masz sposobność do zasługi!
8. O czym mówisz, synu? Przestań się skarżyć, pomyśl o mojej męce i męce świętych! Jeszcze nie musiałeś trwać aż do krwi. Jakże to mało, co cierpiałeś, w porównaniu do tych, którzy tyle przeszli i tak strasznie byli kuszeni, tak ciężko udręczeni, tak nieustannie doświadczani i ćwiczeni. Trzeba więc, żebyś pamiętał o tych wielkich ciężarach, jakie ponoszą inny, aby lżej ci było dźwigać własne, małe.