W piątek prowadzony jest całodniowy strajk placówek oświatowych, organizowany przez ZNP. Z informacji PAP wynika, że nie ma on charakteru masowego, w regionach protestuje kilka – kilkanaście proc. szkół i przedszkoli. Protest przebiega spokojnie, dzieci mają zapewnioną opiekę.
Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się deklaracji, że do 2022 r. w szkole nie będzie zwolnień ani nauczycieli, ani pozostałych pracowników i że do tego czasu żadnemu z nich warunki pracy – również finansowe – nie zmienią się na niekorzyść. Związek chce również podniesienia zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli o 10 proc.
Dane o liczbie strajkujących podawane przez kuratoria są niższe niż szacunki ZNP. Niektóre szkoły czy przedszkola wycofały się z udziału w akcji przed piątkiem. Nie strajkują szkoły w Kaliszu, Włocławku, Tomaszowie Mazowieckim, Piotrkowie Trybunalskim, Bełchatowie czy w Strzelcach Opolskich.
Nauczyciele biorący udział w proteście są w szkołach, ale nie prowadzą lekcji. Listy osób strajkujących zostały przekazane rano dyrektorom. Strajkujący najczęściej przebywają w pokojach nauczycielskich, gdzie rozmawiają, sprawdzają klasówki i zadania. Budynki szkół biorących udział w proteście zostały oflagowane.
Według danych regionalnych oddziałów ZNP i kuratoriów oświaty, protest nauczycieli przebiega bez incydentów, dzieci mają zapewnioną opiekę, rodzice byli wcześniej informowani o akcji. Niektóre oddziały ZNP mówią o naciskach ze strony kuratorium, by nie przystępować do protestu i by odpracować ten dzień w którąś z sobót.
Na Mazowszu – według kuratorium – protest trwa w 7,94 proc. szkół i przedszkoli; nie było zgłoszeń rodziców, że dzieci pozostawiono bez opieki.
Według kuratorium w Wielkopolsce w strajku bierze udział 6 proc. szkół w regionie; a do ogólnopolskiego protestu nie przystąpiły placówki m.in. w Kaliszu i Ostrowie Wielkopolskim. Według danych ZNP natomiast jest 400 placówek, czyli ok. 31 proc. W samym Poznaniu protestują nauczyciele z 45 placówek.
W Łódzkiem do strajku – według ZNP – przystąpiło ok. 500 placówek edukacyjnych. W samej Łodzi w proteście wzięli udział nauczyciele z ponad 160 szkół – głównie gimnazjów, ale także dwie trzecie szkół podstawowych, nieliczne szkoły ponadgimnazjalne, przedszkola i poradnie pedagogiczno-psychologiczne. W strajku nie biorą udziału szkoły z Tomaszowa Mazowieckiego, Piotrkowa Trybunalskiego i Bełchatowa.
W woj. warmińsko-mazurskim w proteście bierze udział 134 z 1127 placówek, czyli niespełna 12 proc. Według kuratorium są wśród nich szkoły, gdzie do strajku przystąpili wszyscy i takie, gdzie strajkuje jeden nauczyciel. Łącznie w proteście bierze udział ok. 2 tys. osób, 10 proc. pedagogów w regionie. Inne dane ma miejscowy oddział ZNP – szacuje on, że do protestu przystąpiło 150 z 210 szkół, które deklarowały w referendach, że wezmą w nim udział.
Według informacji z gdańskiego ZNP w strajku uczestniczy około 4,5 tysiąca pracowników z 352 placówek oświatowych w Pomorskiem (wcześniej chęć udziału w strajku deklarowało o ponad 70 placówek więcej). W samym Gdańsku – według informacji przekazanych PAP przez wiceprezydenta miasta Piotra Kowalczuka – ok. 250 pracowników z ponad 40 placówek oświatowych działających na terenie miasta (w sumie jest ich 176). W Gdyni w strajku biorą udział nauczyciele i inni pracownicy z 35 (na 103 istniejące) placówek. W piątkowe południe samorząd nie dysponował informacjami o konkretnej liczbie pedagogów, którzy przyłączyli się do protestu.
Według danych ZNP w województwie kujawsko-pomorskim protestuje 261 na 870 placówek oświatowych (30 proc.). Dane Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy mówią o 205 szkół na 2074 czyli 9,88 proc. Ze statystyk ZNP wynika, że strajkuje 5246, a kuratorium 3447 osób. Przedstawiciele Urzędu Miasta Torunia poinformowali, że strajk odbywa się w 40 na 70 podległych im publicznych placówek. Z danych Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miasta Bydgoszczy wynika, że strajk podjęli nauczyciele w 42 na 118 placówek.
Normalnie odbywają się zajęcia we wszystkich szkołach we Włocławku. Przedstawiciele wojewódzkiego ZNP dodali, że w szkołach w tym mieście wywieszone są flagi z deklaracją solidarności z innymi nauczycielami, ale strajk aktywny nie został podjęty.