W Radwanowicach koło Krakowa dziś w południe rozpoczęły się dwudniowe uroczystości pogrzebowe ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego.
Fot. Facebook/Parafia pw. Wszystkich Świętych w RudawieUroczystości pogrzebowe śp. ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego odbędą się 17 i 18 stycznia. Dziś o godzinie 12.00 rozpoczęła się Msza św. żałobna. Przewodniczy jej bp Roman Pindel, biskup bielsko-żywiecki. Homilię wygłosi ks. Henryk Zątek, przyjaciel i współpracownik Fundacji im. Brata Alberta. Po Mszy św. aż do godz. 20.00 trwać będzie czuwanie modlitewne przy zmarłym kapłanie.
Msza św. pogrzebowa zostanie odprawiona w czwartek, 18 stycznia, w kościele parafialnym w Radwanowicach o godz. 12.00. Przewodniczyć jej będzie oraz wygłosi homilię bp Damian Muskus, biskup pomocniczy krakowski. Po Eucharystii nastąpi odprowadzenie trumny z ciałem zmarłego na cmentarz parafialny w oddalonej o 3 km Rudawie. Na cmentarzu zostanie odprawiona ceremonia w obrządku łacińskim i ormiańskim. Modlitwom w rycie ormiańskim przewodniczyć będzie ks. prof. Józef Naumowicz, duszpasterz Ormian.
Jak podkreślił w rozmowie z KAI ks. prof. Józef Naumowicz, wolą ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego było, aby jego pogrzeb odbył się w dwóch obrządkach. Dlatego też zaraz po Mszy św. w obrządku łacińskim odbędą się egzekwie w obrządku ormiańskim.
Odśpiewamy hymn, tzw. szarakan, później zostanie odczytany fragment Ewangelii oraz odśpiewany psalm. Następnie odmówimy modlitwy wstawiennicze, odśpiewany zostanie kolejny hymn, a także „Ojcze nasz”, które jest istotnym elementem ormiańskich modlitw. Ten sposób odprawienia nabożeństwa ma zadośćuczynić woli ks. Tadeusza
– wyjaśnia duszpasterz Ormian.
Główne obrzędy na cmentarzu odbędą się w obrządku łacińskim, ale tu również pojawią się elementy obrządku ormiańskiego.
Pojawi się typowo ormiański element, czyli pieczętowanie grobu, które kończy każdy ormiański pogrzeb. Kiedy trumna zostaje złożona do grobu i zakryta, kapłan z czterech stron grobu kreśli znak krzyża i jednocześnie wypowiada słowa, by grób ten był opieczętowany do dnia Zmartwychwstania. Modlitwę tę powtarza się trzy razy i okadza grób
– wyjaśnił ks. prof. Naumowicz.
Kapłan podkreślił, że ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski był aktywnym działaczem środowiska ormiańskiego, popularyzatorem wiedzy o historii i kulturze Ormian, przez ponad 20 lat pełnił funkcję duszpasterza ormiańsko-katolickiego, z której musiał zrezygnować ze względu na problemy zdrowotne.
Do końca swoich dni ks. Tadeusz bardzo wspierał wszystkie inicjatywy katolików obrządku ormiańskiego, choć był człowiekiem bardzo zapracowanym, uczestniczył w najważniejszych uroczystościach. Popierał sprawę Ormian, propagował ich historię, duchowość, tradycję. Razem z ormiańskimi klerykami nieraz gościliśmy u niego w Radwanowicach, chętnie nas przyjmował, opowieściom przy stole nie było końca
– wspominał zmarłego.
W opinii ks. prof. Naumowicza Ormianie w Polsce bardzo wiele zawdzięczają swojemu byłemu duszpasterzowi.
Ważne było dla niego zachowanie dobrej pamięci Ormian. Z jego inicjatywy w latach 90. w Krakowie przy kościele Świętego Mikołaja stanął ormiański krzyż – chaczkar, upamiętniający tureckie ludobójstwo Ormian, które miało miejsce w 1915 r. Bardzo dbał o upamiętnienie tych 1,5 mln Ormian, którzy ponieśli wtedy śmierć za wiarę i za ojczyznę. Zawsze był gotowy służyć Ormianom, pełnił tę służbę całym sercem
– podsumował rozmówca KAI.