12 stycznia
niedziela
Grety, Arkadiusza, Rajmunda
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kolonie jak rodzina

Ocena: 0
9282
W Markach po każdych koloniach powiększa się grono służby liturgicznej. – Chłopcy, którzy jeszcze nie są ministrantami, a na koloniach widzą kolegów służących do Mszy, zawsze we wrześniu tłumnie się zgłaszają – cieszy się ks. Łukasz.


Z PARAFIADĄ

W mniejszych parafiach, gdzie zorganizowanie własnych kolonii stanowi problem, można skorzystać z oferty Stowarzyszenia Parafiada. W ciągu wakacji organizuje ono 17 turnusów nie tylko dla dzieci z Polski, ale także dla Polonii ze Wschodu. Do wyboru są obozy przygodowe i rekreacyjne o niezwykłych nazwach: „Sherlock Holmes na tropach”, „Przygoda w krainie Dziwów”, „Neptuliada” czy „Kreatywni w słońcu”. Każdy z nich ma w programie dopasowane tematycznie zajęcia: warsztaty detektywistyczne, zagadki logiczne, gry terenowe.
Wielu uczestników prosi o dofinansowanie, które jest możliwe dzięki darczyńcom Stowarzyszenia. Dodatkowo dzieciom z województwa mazowieckiego część kosztów pokrywa Mazowieckie Kuratorium Oświaty, mieszkańcom Mokotowa – Urząd Dzielnicy, zaś obozy sportowe są dofinansowywane z Ministerstwa Sportu. Dzięki temu cena wyjazdu może wynieść nawet 350 zł.

– Mamy zarówno zgłoszenia indywidualne, jak i grupowe – mówi o. Tomasz Olczak SP, prezes Stowarzyszenia Parafiada. – Na przykład jeśli z jakiejś parafii uzbiera się grupka tylko 15-20 dzieci, to trudno będzie zorganizować dla nich samodzielny wyjazd, ale mogą one dołączyć do nas.

Na obozy jeżdżą dzieci ze starszych klas podstawówki i gimnazjum. – W tym wieku bywają pogubione, ale jeśli się do nich dotrze, to naprawdę można im wiele dać, bo to jest okres, kiedy one kształtują swój światopogląd – zwraca uwagę o. Olczak. – Oczywiście, czasami są trudne sytuacje, ale to nawet dobrze, bo wtedy można z takim dzieckiem popracować, pomóc mu, żeby zmieniało swoje spojrzenie na świat.

Szczególną wartość mają obozy integracyjne. – Dzieci z Polski mogą poznać kulturę naszych rodaków ze Wschodu, i odwrotnie, wymieniają się też doświadczeniami. Dla dzieci z Polonii ważny jest sam fakt, że mogą poznać swój rodzinny kraj – zaznacza o. Olczak.


TRUDY I RADOŚCI

Zanim o. Tomasz Olczak objął kierownictwo w Parafiadzie, przez wiele lat jeździł na obozy organizowane przez parafie. – Lubię takie wyjazdy, bo wiem, że dają młodym ludziom dużo radości – podkreśla. – Nawet jeśli w szkole spotykałem się z uczniami, to na krótko, a podczas obozu jesteśmy ze sobą cały czas, można o wiele więcej tym dzieciom przekazać, a jednocześnie czegoś się od nich nauczyć. Cieszę się, gdy widzę, jak potrafią pomagać sobie nawzajem – dodaje.

Samodzielna organizacja wyjazdu nie jest łatwym zadaniem. Już we wrześniu trzeba zarezerwować noclegi, autokary, umówić wycieczki. Poza tym należy spełnić wszystkie wymagania formalne. – Musiałem wcześniej obejrzeć ośrodek, odebrać zaświadczenie, że straż pożarna dopuściła obiekt do użytku, skontaktować się z miejscową służbą zdrowia i zgłosić nasz pobyt. Potem napisać zgłoszenie do kuratorium – wylicza ks. Lach. – Kosztuje to dużo energii, ale nie koliduje z moimi obowiązkami w parafii. Na szczęście ksiądz proboszcz jest na tyle wyrozumiały, że po powrocie będę miał jeszcze kilka dni urlopu dla siebie.

W niektórych parafiach przygotowaniem letniego wypoczynku dla dzieci zajmują się organizacje wolontariuszy. Przy sanktuarium bł. ks. Popiełuszki na Żoliborzu od wielu lat kolonie organizuje Fundacja Bonum, zaś przy parafii Matki Bożej Fatimskiej w Legionowie – Stowarzyszenie Amicus. W wielu miastach to zadanie pełnią także koła Katolickiego Stowarzyszenia Rodzin. Wyjazdy urządzają również oratoria, czyli ośrodki duszpastersko-wychowawcze działające przy domach księży salezjanów.

– W organizację obozu trzeba włożyć sporo pracy, ale nikogo to nie zniechęca – podsumowuje o. Olczak. – Wiem, że gdybyśmy nie podjęli tego zadania, to te dzieci często nigdzie by nie pojechały. Cieszę się, że możemy dać im możliwość wyjazdu zamiast siedzenia w domu czy na podwórku.

Hanna Dębska
fot. arch. Parafiady

Idziemy nr 27 (408), 7 lipca 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 11 stycznia

Sobota, II Tydzień po Narodzeniu Pańskim
Dzień Powszedni
Jezus głosił Ewangelię o królestwie
i leczył wszelkie choroby wśród ludu.

+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 6, 45-52
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter