Z lekcji historii Małgosia Rojek zapamiętała tylko datę bitwy. Lecz przez ostatnie pół roku, pracując nad rolą księżnej Anny, dowiedziała się wielu ciekawych szczegółów. Małgosia wraz z grupą młodzieży przygotowują musical „Bitwa pod Legnicą”. W pracę zaangażowanych jest aż 70 osób. Premiera już 31 sierpnia na dziedzińcu Akademii Rycerskiej w Legnicy.
Dzięki ich akcji widzowie poszerzą wiedzę na temat bitwy – według historyków jednej z trzech najważniejszych w dziejach Polski. W 1241 r. podczas najazdu armii mongolskiej na ziemie polskie książę Henryk Pobożny stanął do walki w obronie Ojczyzny i wiary chrześcijańskiej. Jego wojska jednak poniosły klęskę, a on sam został wzięty do niewoli. Gdy odmówił oddania hołdu na kolanach zwłokom mongolskiego wodza, ścięto mu głowę. Mimo zwycięstwa pod Legnicą Mongołowie wycofali się z ekspansji na Zachód. Dlatego wielu historyków uważa, że bohaterski Henryk ocalił Europę przed panowaniem obcej kultury i religii.
NA SCENIE
W musicalu sama bitwa zajmie tylko kilka minut. Więcej uwagi twórcy poświęcą historii związanej z panowaniem Henryka Pobożnego. Akcja dzieje się w XIII w., w okresie rozbicia dzielnicowego. Henryk jako książę śląski, wielkopolski i krakowski chce zrealizować zamiary swojego ojca Henryka Brodatego i zjednoczyć ziemie polskie.„Kochana pani matko, nie mogę dłużej zwlekać, albowiem zbyt wielkie są jęki biednego ludu: dlatego muszę walczyć i wystawię swe życie na śmierć za wiarę chrześcijańską”. Książę Henryk Pobożny, Legenda Większa o św. Jadwidze (1353), w: „Monumenta Poloniae Historica”, t. IV, Lwów 1878. |
Henryk i księżna Anna, córka króla Czech, zostali małżeństwem w bardzo młodym wieku. Mieli dziesięcioro dzieci (choć niektóre źródła podają inną liczbę dzieci: 12, a nawet 14). Anna utrzymywała bardzo dobre relacje z teściową, św. Jadwigą, i podobnie jak ona odznaczała się wyjątkową pobożnością i działalnością na rzecz Kościoła.
– Naszym celem jest nie tylko przybliżenie mieszkańcom historii, ale też pokazanie, że młodzież potrafi sama stworzyć tak duży projekt – zaznacza Joanna Brylowska. W kwietniu twórcy musicalu zaprezentowali już część swoich umiejętności, biorąc udział w happeningu z okazji 772. rocznicy bitwy.
To nie koniec młodzieżowych inicjatyw. Uczniowie I LO w Legnicy własnoręcznie namalowali trzyczęściowy obraz przedstawiający bitwę, który zawisł na szkolnym korytarzu. Dzieło powstawało przez cały rok, każdy mógł dodać coś od siebie. Z kolei młodzież z V Gimnazjum pod kierunkiem katechety stworzyła projekt edukacyjny – „Przyczyny nadania Henrykowi II przydomku Pobożny”. Gimnazjaliści przygotowali też sztukę o księciu, którą wystawili w sanktuarium w Krzeszowie.
BŁOGOSŁAWIONA PARA
Zainteresowanie tematyką bitwy zwiększyło się w 2010 r., kiedy grupa legniczan z Duszpasterstwa Ludzi Pracy ’90 złożyła wniosek o wszczęcie przygotowań do procesu beatyfikacyjnego Henryka Pobożnego i jego żony Anny. Choć Henryk od czasu swojej śmierci był otaczany kultem, większą uwagę skupiono wówczas na staraniach o szybką kanonizację jego matki, św. Jadwigi. Po 1348 r., kiedy Śląsk został odłączony od Królestwa Polskiego, rozpoczęcie procesu nie było już możliwe. – Nasze Duszpasterstwo powstało w rocznicę bitwy pod Legnicą – wyjaśnia Stanisław Andrzej Potycz, autor wniosku, prezes DLP ’90. – Założyliśmy sobie od razu, że będziemy czynili starania, aby wynieść księcia Henryka na ołtarze, i modlili się w tej intencji. W miarę jak poznawaliśmy Henryka, coraz bliższa była nam księżna Anna. Bardzo potrzebny jest dziś przykład świętego małżeństwa.

Stanisław Andrzej Potycz, inicjator beatyfikacji książęcej pary
Stanisław Andrzej Potycz od lat interesuje się postacią bohaterskiego księcia. Choć nie jest historykiem, ma w domu całą bibliotekę książek o bitwie pod Legnicą. – Przemawiają do mnie wypowiedzi ludzi Kościoła na temat Henryka Pobożnego. Kardynał Wyszyński w jednej z homilii wspominał, że już od najmłodszych lat ojciec wpajał mu cześć dla Henryka jako chrześcijańskiego rycerza oddającego życie za ojczyznę – zaznacza. – Postawa księcia jest przesłaniem na obecne czasy. Potrzeba nam polityków, którzy z taką troską myśleliby o dobru państwa.
Wniosek w sprawie książęcej pary został odczytany podczas I Synodu Diecezji Legnickiej. Biskup Stefan Cichy powołał specjalny zespół historyczny, który ustalił, że można rozpocząć proces beatyfikacyjny. O wiele łatwiej będzie jednak w przypadku Henryka – aby uznać go błogosławionym, wystarczy udowodnić, że zginął w obronie wiary. Natomiast do beatyfikacji księżnej Anny jest potrzebny cud.
– W tym roku biskup ogłosił, że wystąpi do Konferencji Episkopatu Polski o nihil obstat (nic nie stoi na przeszkodzie) wobec rozpoczęcia procesu. Przed nami jeszcze wiele formalności, ale to jest krok milowy, bo biskup uważa, że proces należy rozpocząć – podkreśla Stanisław Andrzej Potycz. – Co prawda decyzja zapadła tylko co do Henryka. Ale mamy nadzieję, że przy okazji cały czas będą ukazywane cnoty księżnej Anny i potem będzie łatwiej przeprowadzić jej proces.