W odpowiedzi na plan środowisk pro-homoseksualnych dotyczący przeprowadzenia w polskich szkołach tzw. „Tęczowego Piątku” Fundacja Mamy i Taty inicjuje akcję „Wolny Piątek”. Zachęca do wzięcia dnia wolnego, urlopu na żądanie i nieposyłanie w tym dniu dziecka do szkoły.
– Walka o nasze dzieci trwa. Demoralizatorzy stosują różne brudne chwyty, aby zniweczyć wieloletni trud wychowawczy włożony przez rodziców i dziadków – podkreślił prezes Fundacji Mamy i Taty.
Jak dodał, w tym roku Kampania Przeciwko Homofobii odpowiadająca za inicjatywę, znalazła sposób na uniknięcie odpowiedzialności za „Tęczowe Piątki”. – Obecnie za organizację tzw. Tęczowych Piątków odpowiadają samorządy uczniowskie, czyli w większości przypadków osoby małoletnie – zaznaczył.
Grabowski zachęca rodziców do zainteresowania się inicjatywą, przede wszystkim poprzez uzyskanie informacji w odpowiednim kuratorium oraz w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Na swojej stronie internetowej Fundacja podaje link do listy kuratoriów z gotowym zestawem pytań. Zdaniem członków Fundacji pytanie w sprawie „Tęczowego Piątku” warto zadać także Ministrowi Dariuszowi Piontkowskiemu.
Rozpoczynamy akcję „Wolny Piątek”. Nie możemy być pewni, na jakie treści natrafi nasze dziecko w szkole, którą współfinansujemy z naszych podatków. Zachęcamy do wzięcia dnia wolnego, urlopu na żądanie i nie posyłanie w tym dniu dziecka do szkoły. Niech władza zobaczy, że frekwencja w piątek, 25 października jest niska.
– mobilizuje prezes Fundacji Mamy i Taty.
Jak podkreślił, dzięki „Wolnemu Piątkowi” można spędzić wyjątkowy czas z dzieckiem, pogłębić wspólne relacje, a przede wszystkim ochronić je przed demoralizacją. Dodał, że „Wolny Piątek” może być inicjatywą grupy rodziców, którzy np. zorganizują wspólną wycieczkę.
– Bitwy o dzieci nie możemy przegrać. Wspólnymi siłami wygramy. Życzę Państwu i waszym dzieciom udanego „Wolnego Piątku”- podsumował Marek Grabowski.