Kolejna zmiana ortograficzna dotyczy pisowni cząstki pół-:
fot. picjumbo.com/pexels
„6. Wprowadzenie łącznej pisowni członu pół- w wyrażeniach: półzabawa, półnauka; półżartem, półserio; półspał, półczuwał oraz pisowni z łącznikiem w połączeniu typu: pół-Polka, pół-Francuzka (odniesionym do jednej osoby)”. Sformułowanie z komunikatu Rady Języka Polskiego jest nie w pełni precyzyjne, można bowiem je zrozumieć tak, że pisownię łączną z pół- należy stosować tylko w przypadku tych konkretnych, wymienionych połączeń. Jednoznacznie jest to zapisane w nowych Zasadach pisowni i interpunkcji polskiej, także przygotowanych przez Radę. Czytamy tam, że pisownia łączna obowiązuje „w połączeniach dwóch wyrazów oznaczających jedno pojęcie, np.: półzabawa, półnauka (…)”. Jak widać, chodzi o usunięcie rzeczywiście bardzo kłopotliwego wyjątku. Obecnie pół- pisze się łącznie z różnymi częściami mowy wtedy, gdy jego dodanie tworzy nowe wyrazy (np. półksiężyc, półciężki, półdarmo, półsiedząc), ale gdy takie połączenia tworzą parę, zestawienie odnoszące się do jednego pojęcia, współczesna norma wymaga pisowni rozłącznej (np. Pół siedząc, a pół leżąc na łóżku, czytała gazetę). Od 1 stycznia 2026 r. zawsze już będziemy zapisywać pół- z różnymi wyrazami łącznie, wyjątkiem pozostaną tylko połączenia z nazwami własnymi, które wymagają użycia wielkiej litery, a więc zapisu z dywizem, np. pół-Czech.
Zmiana siódma również likwiduje realny i poważny problem ortograficzny. Dotyczy ona pisowni ustabilizowanych połączeń składających się z dwóch takich samych wyrazów albo też ze słów podobnych brzmieniowo, które są w takim połączeniu równorzędne. Obecnie trudno znaleźć logiczne uzasadnienie dla tego, że niektóre z nich należy zapisywać rozdzielnie (np. chybił trafił), inne z przecinkiem (np. hop, hop), a jeszcze inne z łącznikiem (np. hocki-klocki, klituś-bajduś). W wielu źródłach dopuszcza się wariantywność niektórych zapisów, ale też różnicuje pisownię ze względu na kontekst użycia (np. tuż-tuż w przypadku emocjonalnych wykrzyknień, tuż, tuż w przypadku wskazywania bliskiej odległości lub bliskiej perspektywy czasowej). W praktyce spotykamy się jednak z licznymi wariantami form postulowanych (czy raczej narzucanych) przez słowniki. Po reformie tego typu połączenia będzie można zapisywać na trzy sposoby, a stosowny punkt w komunikacie brzmi: „7. Dopuszczenie w parach wyrazów równorzędnych, podobnie lub identycznie brzmiących, występujących zwykle razem, trzech wersji pisowni: z łącznikiem, np. tuż-tuż; trzask-prask; bij-zabij; z przecinkiem, np. tuż, tuż; trzask, prask; bij, zabij; rozdzielnie, np. tuż tuż; trzask prask; bij zabij”.