Jednak przede wszystkim jest to duchowa wspólnota wiary. Nie sposób bez wiary w jej zewnętrznej konstrukcji dostrzec boskie pierwiastki i źródła dające życie wieczne.
Jedną rzeczywistość Kościoła tworzą dwa wymiary: ludzki i Boski; przy czym to, co ludzkie jest podporządkowane temu, co Boskie. To, co widzialne wprowadza w rzeczywistość niewidzialną.
A jak patrzy na Kościół Chrystus? Zdumiewające, że Jezus widzi w Kościele swój Lud, mało tego: patrzy na Niego jak na swoje Ciało, a nawet widzi w Nim swoją Oblubienicę.
Kościół jest Ludem Bożym, tzn. że Bóg chce uświęcać i zbawiać ludzi nie pojedynczo, ale razem. Dlatego powołał spośród Żydów i pogan Lud, który dziś nazywamy Kościołem. Warto poznać charakterystyczne cechy tej zbiorowości. Jest ona Ludem Bożym. Jego członkiem stajemy się przez wiarę w Jezusa i chrzest. Otrzymujemy wtedy godność i prawa dziecka Bożego, w którym mieszka Duch Święty, Głową Ludu jest Chrystus, a obowiązującym prawem jest „nowe przykazanie” /J 13,34/. Lud Boży jest posłany na cały świat, aby budować Królestwo Boże /KKK 782/.
Ale Jezus pragnie jeszcze większej bliskości ze swoim Ludem. Mówi o tajemniczej jedności miedzy sobą a nami: między swoim a naszym ciałem /J 6,56/. Stąd obraz winnego krzewu i latorośli /J 15,4-5/, a zwłaszcza Mistycznego Ciała Chrystusa. Porównanie Kościoła do ludzkiego ciała wyjaśnia więź między Nim a Chrystusem. Chodzi nie tylko o podkreślenie jedności wszystkich wierzących między sobą. Kościół stanowi jedno z Chrystusem, który jest Głową tego organizmu /Kol 1,18/.
Obraz głowy i części ciała mówi także o różnicy i relacji między Chrystusem i Jego Ludem. Tę prawdę wiary oddaje obraz Jezusa jako Oblubieńca i Kościoła – Jego Oblubienicy, którą umiłował, z którą związał się wiecznym przymierzem, aby Ją uświęcić. I nigdy nie przestanie się o Nią troszczyć /Mk 2,19-20; J 3,29/. Tak święta komunia ludzi z Bogiem jest ideałem w Kościele. Kościół jest więc „poślubiony” przez Chrystusa /Ef 5,23-30/. Oblubienica odpowiada miłością na dar Oblubieńca. Także w tym sensie Maryja, jako najlepsza cząstka Kościoła, wyprzedza nas wszystkich. Jak uczy bł. Jan Paweł II, wymiar maryjny Kościoła wyprzedza wymiar piotrowy. W oczach Bożych czysty akt miłości zawsze ma większą wartość niż formalna pozycja czyjegoś urzędu.
ks. Jan Sawicki
Idziemy nr 28 (357), 8 lipca 2012 r.