27 grudnia
piątek
Jana, Żanety, Maksyma
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kobieta w Kościele

Ocena: 0
732

Nasze powołanie to dawanie życia i troska o nie w wymiarze nie tylko fizycznym, ale także duchowym – mówi Agnieszka Kałuża, przewodnicząca Krajowej Rady ds. Duszpasterstwa Kobiet przy Episkopacie Polski, w rozmowie z Ireną Świerdzewską.

fot. arch. Agnieszki Kałuży

Jest Pani jako kobieta usatysfakcjonowana swoim miejscem w Kościele?

Nie czuję się w Kościele ograniczana w aktywności. Bardziej ograniczają mnie obowiązki zawodowe. Wiem, że nie zawsze jest różowo. Wydaje mi się jednak, że nasze zaangażowanie w znacznym stopniu zależy od nas.

 

Utarło się mówić o Kościele „żeńskokatolickim”, ale czy w pełni wykorzystywany jest w nim potencjał pań?

Kobiety w Kościele są coraz aktywniejsze, a ich propozycje i rozwiązania – coraz odważniejsze. Myślę, że mamy duży potencjał, który nie jest jeszcze w pełni wykorzystywany. Według mnie dużo do zrozumienia naszego miejsca i misji w Kościele wniosłoby powszechniejsze poznanie nauczania św. Jana Pawła II – tego, co mówił i pisał o kobietach i ich geniuszu. Przykładem ważnej roli w historii Kościoła są też święte kobiety.

Myślę, że tę szczególną rolę dobrze oddają słowa w encyklice Mulieris dignitatem o kobiecie, m.in. że Bóg w szczególny sposób zawierza jej człowieka. Ojciec Paweł Drobot CSsR, duszpasterz kobiet z archidiecezji warszawskiej, mówi, że to nie tylko my zawierzamy się Bogu, ale też Bóg obdarza nas zaufaniem, bo daje nam człowieka pod opiekę.

 

Gdzie widziałaby Pani większe zaangażowanie kobiet?

Możemy być pomostem między codziennym życiem świeckich członków Kościoła a nim samym, pomagać zrozumieć problemy i to, co ludzi boli, kiedy myślą o Kościele. Dzięki naszemu powołaniu i misji, o których pisze św. Jan Paweł II w Mulieris dignitatem, wykorzystując ten „geniusz kobiety”, który otrzymałyśmy od Boga, możemy docierać tam, gdzie nie dotrze Kościół hierarchiczny, ale też być pierwszym kontaktem, np. jeśli chodzi o kobiety. Kobiecie często łatwiej porozmawiać z inną kobietą niż z kapłanem, który przecież jest mężczyzną. Córka też z pewnymi sprawami przyjdzie do mamy, nie do taty, i jest to naturalne. Poza tym kobiety są dyrektorami, rzecznikami, wykładowcami, terapeutami itd. Na pewno są miejsca, w których ich kompetencje przydadzą się Kościołowi.

Powinnyśmy również budzić świadomość naszej tożsamości dziecka Bożego, przywracać w człowieku Bożą wizję, np. konkretnie Bożą wizję kobiety, mówić o godności. Nasze powołanie to dawanie życia i troska o nie w wymiarze nie tylko fizycznym, ale także duchowym. Dzięki darom Ducha Świętego możemy prowadzić drugiego człowieka do Boga swoim przykładem wiary.

 

W jakie dzieła w Kościele kobiety mogłyby się włączać bardziej?

Widzę ogromną rolę kobiet w ewangelizacji, np. poprzez głoszenie konferencji, udział w formacji kobiet, jak podczas Diecezjalnych Dni Skupienia dla Kobiet we Wrocławiu. Znam panie, które razem z kapłanami prowadzą rekolekcje dla kobiet. Przeszły jakąś drogę, są autentyczne, wiarygodne, mogą dodawać odwagi.

 

Krajowa Rada ds. Duszpasterstwa Kobiet działa od dziesięciu lat. Co udało się zrobić, aby wskazywać misję kobiety w Kościele?

Potrzebna jest ewangelizacja, żeby ludzie odnajdywali drogę do Boga. Staramy się w tym pomagać poprzez różne inicjatywy na poziomie kraju i diecezji. Dlatego jako duszpasterstwo kobiet organizujemy co roku Ogólnopolską Pielgrzymkę Kobiet na Jasną Górę. W tym roku odbędzie się ona 19 maja, a hasłem są słowa św. Faustyny: „Pójdę ufna za Tobą”. Zapraszamy na nią panie z całej Polski.

Myślę, że duszpasterstwo kobiet dzisiaj znajduje się w zupełnie innej sytuacji niż w czasach prymasa Stefana Wyszyńskiego, inne wyzwania stoją przed Radą. Razem z kapłanami staramy się je odkryć i nazwać, aby odpowiadać na potrzeby współczesnych kobiet. Rozmawiamy, jakich obszarów powinno dotyczyć zaangażowanie kobiet w Kościele, jak powinna wyglądać współpraca kapłanów z nimi, aby wszyscy czuli się bezpiecznie, a jednocześnie aby owocem była radość bliskiej relacji z Bogiem. Potrzebna jest współpraca i uzupełnianie się talentami, abyśmy były ezer kenegdo – tym słowami określoną w Księdze Rodzaju pomocą dla mężczyzny, również kapłana.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka tygodnika „Idziemy”, absolwentka ziołolecznictwa na SGGW i dziennikarstwa na UW, korespondentka Vatican News


irena.swierdzewska@idziemy.com.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 grudnia

Czwartek, święto św. Szczepana
Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie.
Pan jest Bogiem i daje nam światło.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 10, 17-22
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter