Franciszek podzielił się z nimi refleksjami o watykańskiej służbie dyplomatycznej. Mówił też o współpracy nuncjuszy z Kurią Rzymską przy mianowaniu biskupów. – W delikatnym zadaniu przeprowadzania sondażu do nominacji biskupich zważajcie, by kandydaci byli pasterzami bliskimi ludziom. To jest pierwsze kryterium: pasterze bliscy ludziom. Ktoś może być wielkim teologiem, wybitnym umysłem – niech idzie na uniwersytet, tam zrobi wiele dobrego. Ale tu potrzebujemy pasterzy. Niech będą ojcami i braćmi, niech będą łagodni, cierpliwi i miłosierni. Niech kochają ubóstwo: wewnętrzne jako wolność dla Boga, a także zewnętrzne jako prostotę i umiar w życiu. Niech nie mają psychiki „książęcej”. Uważajcie, by nie byli ambitni, nie dążyli do biskupstwa – zalecał papież.
Ojciec Święty przypomniał słowa bł. Jana Pawła II, który na pierwszej audiencji dla prefekta Kongregacji ds. Biskupów powiedział: „Pierwsze kryterium to volentes nolumus – nie chcemy tych, którzy chcą”. – Jeśli macie kogoś, kto dąży do biskupstwa, to nie o takiego chodzi – powiedział papież. – I niech będą „mężami” jednego Kościoła [lokalnego], nie szukając wciąż innego – zaznaczył.
![]() |