O wspólne działanie na rzecz silnej Polski w Europie apelowali byli premierzy Leszek Miller i Jerzy Buzek podpisując deklarację w sprawie wyborów do PE. Zwrócili się do wszystkich sił politycznych, które chciałaby działać na rzecz integracji europejskiej i właściwej roli Polski w UE. Apelujemy o powstanie Koalicji Europejskiej, która uniemożliwi wyprowadzenie Polski z UE. Tego wymaga polska racja stanu" - głosi apel, odczytany przez lidera PO, b. ministra spraw zagranicznych Grzegorza Schetynę.
Buzek powiedział, że Polska, wchodząc do Unii Europejskiej, "wniosła ze sobą potężne, wartościowe wiano w postaci środowiska i wartości +Solidarności+". "To dało nam siłę w Unii Europejskiej" - podkreślił.
"Apelujemy do wszystkich środowisk o aktywność, o sprawność działania na rzecz silnej Polski w Europie" - powiedział b. premier. "Poczujmy wspólnie i w treści naszej pracy oddajmy siłę takich prostych słów: nasza Polska i nasza Europa" - zaapelował Buzek.
Miller zaznaczył, że obecnie w Polsce "nie brakuje kłopotów i problemów". "Odpowiedzią na nie muszą być błękit i złote gwiazdy Unii Europejskiej, a nie wizja Polski zaściankowej, nietolerancyjnej" - podkreślił.
Jak przypomniał, w 2004 roku miał zaszczyt w imieniu Polski podpisać traktat akcesyjny do UE, a "cztery lata później inni polscy politycy, pan premier Tusk i pan minister spraw zagranicznych Sikorski podpisali reformujący Unię Traktat z Lizbony".
"Pokazuje to, że zarówno jeśli chodzi o starania wejścia Polski do UE, jak i walki o najlepsze miejsce w europejskiej rodzinie wiele polskich sił politycznych ma swój wkład i było jednomyślnych" - powiedział były premier podkreślając, że "tę sztafetę trzeba kontynuować". "Dlatego dzisiaj zwracamy się z apelem do wszystkich sił politycznych, które chciałyby w tej sztafecie uczestniczyć; które chciałaby działać na rzecz integracji europejskiej i właściwej roli Polski w tej - dodał.
Miller stwierdził, że "nam dzisiaj brakuje bardziej Stasziców niż Rejtanów". "Liczymy na to, że w czasie wyborów do PE ten nurt pragmatyczny i konstruktywny przeważy nad tymi wszystkimi tęsknotami, aby Polskę zawrócić z drogi ku naszej pomyślności" - dodał.
Apelujemy o powstanie Koalicji Europejskiej, która uniemożliwi wyprowadzenie Polski z UE. Tego wymaga polska racja stanu" - głosi apel, odczytany przez lidera PO, b. ministra spraw zagranicznych Grzegorza Schetynę.
Pod deklaracją podpis złożyli - oprócz Schetyny - także byli premierzy: Ewa Kopacz, Jerzy Buzek, Kazimierz Marcinkiewicz, Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller i Marek Belka, a także b. szef MSZ Radosław Sikorski.
W apelu przypomniano, że po 1989 roku, Polska weszła nie tylko do UE, ale również stała się członkiem NATO. W tym czasie - jak napisano - nasz kraj miał wpływ na "kluczowe decyzje o losach regionu i kontynentu". Obecnie - jak oceniono - pozycja polskiego rządu osłabła, a "wysiłek narodowy" podjęty po upadku komunizmu "jest marnotrawiony".
W deklaracji zapisano ponadto, że przez Polskę i Europę "idzie fala polityki podziałów i nienawiści wspierana przez propagandę kłamstw" oraz, że "zdecydowana większość Polaków chce członkostwa w solidarnej UE, bo to daje bezpieczeństwo i rozwój". "Celem jest Polska w gronie liderów odnowionej, silnej Europy" - głosi deklaracja.