Wciąż płyną apele, by zająć się tą tragiczną sytuacją.
Specjalny list wystosowały Światowa Rada Kościołów oraz Konferencja Kościołów Europejskich.
Władze Armenii zwróciły się zaś z prośbą o zwołanie nadzwyczajnego zebrania Rady Bezpieczeństwa ONZ. „Światowe mocarstwa są świadkami ludobójstwa XXI wieku i nie robią nic w tej sprawie” - mówi katolicki patriarcha Cylicji, Raphaël Bedros XXI Minassian.
Blokadę korytarza Lachin prowadzą władze azerskie – w ten sposób liczą na ostateczne złamanie Ormian i przejęcie ich ziem, które formalnie leżą wewnątrz Azerbejdżanu.
Patriarcha Cylicji podkreśla, że te działania są zbrodnią.
Odizolowano od świata prawie 120 tys. ludzi, w tym dzieci, chorych i starców.
Na miejscu brakuje wszystkiego.
ZOBACZ TEŻ: Polityka katolika
Szczególnie dotkliwie daje się we znaki głód.
Rolnicy są w stanie wyprodukować zaledwie ułamek tego, co w normalnych warunkach, bo nie mają energii elektrycznej i paliwa.
Azerbejdżan tymczasem w czerwcu zaostrzył blokadę, odmawiając wjazdu nawet transportom humanitarnym.
„Ta ziemia krzyczy o sprawiedliwość” – mówi patriarcha Cylicji.
SPRAWDŹ TAKŻE: Kościelna polityka kadrowa
Podkreśla, że wyrazy sympatii nie są w żaden sposób wystarczające – potrzeba realnych działań.
Aby osiągnąć porozumienie między Armenią i Azerbejdżanem, próbowały mediować Unia Europejska i Rosja, jednak te wysiłki nie przyniosły żadnych rezultatów.
Ostatnia wojna o Górski Karabach zakończyła się w 2020 r. zwycięstwem Azerbejdżanu.
Rozejm kończący walki zwarto pod auspicjami Rosji i to wojsko rosyjskie miało być jego gwarantem.