Matka noblisty pisała powieści! Jej dzieło „Jedynaczka” odnalazła niedawno kustosz Michalina Byra z Biblioteki Narodowej.
Niewiele wiemy o Stefanii Sienkiewiczowej, choć była to osoba niezwykła, z wybitnego rodu Cieciszowskich, który miał w rodowodzie senatorów, kardynałów, biskupów, kasztelanów. Wyszła za Józefa Sienkiewicza, mieli sześcioro dzieci: dwóch synów i cztery córki.
– Henryk Sienkiewicz, choć przyznawał, że talent literacki odziedziczył po matce, to nie wiedział, że mama pisze powieści. Mówił w wywiadzie: „moja matka pisywała wiersze, jakkolwiek były to tylko poezyje do albumów bez pretensyi do jakiś głębszych wartości artystycznych” – podkreśla prof. Maria Olszewska Uniwersytetu Warszawskiego, znawczyni literatury XIX wieku.
Jak doszło do odkrycia powieści? Michalina Byra, kustosz w Pracowni Informacji Naukowej BN, robiła kwerendę dla Barbary Wachowicz, która w książce „Matki wielkich Polaków” jeden z rozdziałów poświęciła matce Sienkiewicza. I natrafiła na wzmiankę w „Kurierze Warszawskim” z 7 sierpnia 1865 r. w rubryce „Wiadomości literackie”, że w czasopiśmie „Bazar” zaczyna się druk powieści Stefanii Sienkiewiczowej: w numerze 5. „Bazaru” z 2 sierpnia 1865 r. mamy pierwszy odcinek powieści „Jedynaczka”.
Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu papierowym
Idziemy nr 13 (599), 26 marca 2017 r.
Artykuł w całości ukaże się na stronie po 5 kwietnia 2017 r.