Pełna przygód, współpracy i rywalizacji historia pewnego wyścigu saneczkowego – tak mniej więcej rysuje się w zapowiedziach obraz kanadyjskiego filmu animowanego „Szybcy i śnieżni”.
Pełna przygód, współpracy i rywalizacji historia pewnego wyścigu saneczkowego – tak mniej więcej rysuje się w zapowiedziach obraz kanadyjskiego filmu animowanego „Szybcy i śnieżni”. Otóż ten film to znacznie więcej. Zupełnie zasłużenie zdobył nagrodę publiczności na 6. Festiwalu Kino Dzieci.
W małym, zasypanym śniegiem miasteczku gdzieś na końcu świata, gdzie pociąg na stacji zatrzymuje się tylko czasami, grupa dzieci w różnym wieku organizuje doroczne zawody saneczkowe. Zwykle wygrywa genialny konstruktor Frankie, tym razem jednak znalazł godnego siebie rywala: przybyłego z metropolii outsidera Zaca. Pod znakiem zapytania staje nie tylko zwycięstwo Frankie‘ego i jego zgrany zespół „tubylców”, ale także pewność siebie, fair play, lojalność wobec przyjaciół, wreszcie wartość dobra wspólnego. Akcja toczy się wartko, ale zawsze w tempie przyjaznym dla młodego widza. Poprzeczkę ustawiają wysoko szalone dziecięce pomysły i brak jakichkolwiek ograniczeń dla wyobraźni. Dalekim echem powraca dziecięca „republika” z Bullerbyn, gdzie świat jest wspaniałym, przyjaznym kosmosem i gdzie wszystko może się zdarzyć. Pomiędzy tym wszystkim przewijają się sprawy ważne: odrzucenie i akceptacja, brak rodziców, utrata ulubionego zwierzątka.
Dawno nie spotkałam się w filmie z tak ciekawym bohaterem zbiorowym. Bo tu ważne są wszystkie postaci – wyraziste, sympatyczne, choć mające swoje słabostki i grzeszki. Mój dziesięcioletni syn nie krył uznania: „Oni ze sobą normalnie rozmawiają! Nie ma żadnych głupich wrzasków!”. Do tego mamy piękną, oryginalną animację i udany dubbing, na czele z Igo Walaszkiem w roli Zaca i wykonaną przez niego brawurowo piosenką „Lepszy dzień”. Przy tym wszystkim – jakże wspaniale jest znaleźć się w czystym, śnieżnym krajobrazie i raz po raz lądować z bohaterami w zaspach. Na ferie zimowe bez zimy – wprost idealnie!
„Szybcy i śnieżni” (Racetime 2). Film familijny 5+. Kanada 2019. Dubbing. 89 minut. Dystrybucja: Stowarzyszenie Nowe Horyzonty