Śmierć Sławomira Mrożka 15 sierpnia w szpitalu w Nicei wywołała lawinę komentarzy i wspomnień na temat sławnego autora i jego dorobku dramaturga, pisarza, satyryka, felietonisty i rysownika. Droga życiowa i twórcza Mrożka była burzliwa i pełna zakrętów.
Urodzony w 1930 roku w Borzęcinie późniejszy autor „Tanga” po ukończeniu krakowskiego Liceum im. Bartłomieja Nowodworskiego karierę artystyczną rozpoczął w 1950 roku jako rysownik w tygodniku „Przekrój”. W pierwszej połowie lat 50. XX wieku zaangażował się w socrealistyczną propagandę stalinowską. W „Dzienniku Polskim” i „Życiu Literackim” publikował pozytywne reportaże i artykuły. W 1953 roku jako jeden z wielu literatów podpisał list otwarty potępiający skazanych w sfingowanym procesie księży kurii krakowskiej. W czasie przełomu politycznego w 1956 roku pisarz, jak wielu jego kolegów, porzucił socrealizm i podjął twórczość literacką w poetyce modnego wówczas tzw. teatru absurdu. Od pierwszych sztuk „Policja”, „Indyk” i „Na pełnym morzu” artysta wpisał się w ideowy nurt ówczesnej polemiki z polską tradycją romantyczną. Zajmował się wówczas także pisaniem scenariuszy filmowych i felietonów satyrycznych, interpretowanych m.in. przez Edwarda Dziewońskiego w „Podwieczorku przy mikrofonie”. Wystąpił także jako aktor w etiudzie filmowej „Rondo” Janusza Majewskiego.
W 1963 roku pisarz wyjechał z Polski. Początkowo mieszkał w Paryżu, potem we Włoszech, Stanach Zjednoczonych i Niemczech. Po premierze „Tanga” w 1965 roku w Teatrze Współczesnym w Warszawie kariera dramaturga nabrała rozmachu. W latach 70. powrócił na polskie sceny dramatami „Rzeźnia” i „Emigranci”. W 1996 roku po wieloletnim pobycie w Meksyku Mrożek powrócił do Polski, aby po przebytej chorobie w 2008 roku wyjechać z żoną do Nicei. W ostatnich dekadach artysta napisał kilka sztuk, z których ostatnia – „Karnawał, czyli pierwsza żona Adama” – doczekała się premiery w czerwcu tego roku w Teatrze Polskim w Warszawie (pisaliśmy o niej w „Idziemy”). Największe zainteresowanie i kontrowersje wzbudziły jednak nie ostatnie sztuki, lecz wydana w 2006 roku „Autobiografia”, trzy tomy „Dzienników” i „Listy”, w których Mrożek rozliczał się ze swoją przeszłością, wyobcowaniem, alkoholizmem, wyborami ideowymi – m.in. z okresem stalinowskim, a także krytycznie oceniał współczesną ewolucję kultury zachodniej.
Pogrzeb Sławomira Mrożka odbędzie się na początku września w Krakowie. Szczegóły pogrzebu są ustalane i będą zależeć od decyzji rodziny – powiedział w Krakowie prezydent miasta Jacek Majchrowski.