Na planie filmu „Sully” spotkali się dwaj wielcy gwiazdorzy hollywoodzkiego kina.
Nota bene wybitny aktor i reżyser tego utworu Clint Eastwood, nie obawiając się celebryckich ataków, poparł w wyborach prezydenta elekta Donalda Trumpa, a odtwórca głównej roli Tom Hanks zdecydowanie opowiedział się za Hillary Clinton. Nie przeszkadzało to jednak obu panom we współpracy ponad podziałami. Tak wygląda rzeczywistość kina amerykańskiego, gdzie filmy realizuje się głównie dla masowej rodzimej publiczności, która pragnie oglądać obrazy o własnych bohaterach. W związku z tym, mimo naporu ideologii lewicowych i kontrkultury, producenci i realizatorzy nawiązują stale do tradycyjnej amerykańskiej mitologii, związanej z apologią indywidualizmu i odwagi.
Eastwood opowiada w „Sullym” autentyczną historię, która wydarzyła się w Nowym Jorku w styczniu 2009 roku. Doświadczony kapitan pasażerskiego samolotu wkrótce po starcie został wówczas zmuszony do awaryjnego lądowania na rzece Hudson z powodu zniszczenia silników przez chmary ptactwa. Intuicja i analiza przyrządów podpowiedziały mu, że nie ma czasu na powrót na lotnisko. Dzięki lądowaniu na wodzie uratował wszystkich pasażerów, w tym matki z niemowlętami.
Głównym wątkiem filmu są kłopoty kapitana zwanego Sullym – już po tym wydarzeniu. Sławie medialnej bohatera i wyrazom wdzięczności ze strony pasażerów towarzyszyły badania komisji rządowej. Pod naciskiem producenta samolotu i firm ubezpieczeniowych – a w grę wchodziły wielkie odszkodowania – za wszelką cenę chciała dowieść błędu pilota, który jakoby mógł zawrócić na lotnisko. Dopiero po starannym, komisyjnym przesłuchaniu nagrań z kabiny pilotów i zbadaniu wydobytych z rzeki zniszczonych silników komisja przyznała, że kapitan jest niewinny.
Morał z tej zdumiewającej historii, precyzyjnie wyprowadzony przez reżysera, jest oczywisty: to czynnik ludzki w sytuacjach kryzysowych jest najważniejszy. Clint Eastwood, odtwórca wielu słynnych charyzmatycznych postaci, w tym policjanta Brudnego Harry’ego i silnych szeryfów, filmem „Sully” po raz kolejny wpisuje się we wspomniany mitologiczny nurt kina hollywoodzkiego.
„Sully”, USA, 2016. Reżyseria: Clint Eastwood. Wykonawcy: Tom Hanks, Aaron Eckhart, Jeff Skiles, Laura Linney i inni. Dystrybucja: Warner Bros. Poland