Przepełnione są one z reguły propagandą lewicowej ideologii. Dwa nowe filmy skandynawskie są ciekawe ze względów tematycznych. Autorzy „Call Girl” opowiadają o głośnej aferze z połowy lat 70., która wstrząsnęła szwedzką elitą rządową i parlamentarną. Autorzy tego nieco za długiego filmu starannie oddali realia i modę tamtych lat. Widzimy, jak dwie nieletnie dziewczyny zostają wciągnięte w działalność grupy pod kierunkiem niejakiej Dagmar, której firma obsługuje posłów i ministrów. Mieszkające w domu opieki nieletnie Iris i Sonja podczas nocnych wycieczek przypadkiem poznają ową Dagmar, która wciąga ich w świat luksusowej prostytucji. Przerażające są bezkarność i brak jakichkolwiek hamulców moralnych w działalności Dagmar. Z jednej strony oglądamy obraz rozpusty polityków, zaś drugiej mamy tu wątek nieprzekupnego policjanta, który prowadzi w tej sprawie śledztwo. Pojawia się tu także niejasny wątek działania obcych służb, w tym polskich (?!). W atmosferze zbliżających się wyborów śledztwo zostało wstrzymane przez rząd. Dagmar została symbolicznie skazana, natomiast ukręcono łeb sprawie uczestnictwa nieletnich dziewczyn w aferze. Najciekawszy w tym filmie wydaje się obraz narastającej wówczas w Szwecji swobody obyczajowej, czego skutkiem była owa afera. Mówi się tam nawet o ustawowym obniżeniu wieku dopuszczalnego współżycia z nieletnimi, co rzuca pewne światło na dzisiejszą debatę na temat pedofilii.
„Kobieta w klatce”, ekranizacja popularnej powieści kryminalnej, została zrealizowana w stylu amerykańskiego filmu sensacyjnego. Mroczną akcję filmu autorzy mocno osadzili w duńskich realiach, co powoduje, że obrazu nie można uznać tylko za kopię amerykańskich produkcji. W tle tego sprawnie zrealizowanego filmu pojawiają się także wątki polityczne. Inspektor Morck po wpadce podczas akcji zostaje przeniesiony do specjalnego oddziału, gdzie zamyka niewyjaśnione od wielu lat sprawy. Wraz z młodym arabskim funkcjonariuszem Ahmedem (akcent wielokulturowości) wznawia śledztwo w sprawie domniemanego samobójstwa atrakcyjnej pani polityk. Wbrew przełożonym, którzy dla świętego spokoju oraz z przyczyn politycznych nie chcą wyjaśnienia sprawy, policjanci poznają przerażającą prawdę. Widzimy tu jednak zbyt dużo analogii do amerykańskich filmów sensacyjnych, w których psychopaci z powodu urazów z przeszłości dopuszczają się zbrodni. Oba filmy skandynawskie przeznaczone są dla widzów dojrzałych, którzy krytycznie będą mogli je ocenić.
„Call Girl”, Szwecja/Norwegia/Finlandia/Irlandia, 2012. Reżyseria – Mikael Marcimain. Wykonawcy: Sofia Karemyr, Simon J. Berger, Pernilla August i inni. Dystrybucja – Best Film.
„Kobieta w klatce” („Kvinden i buret”), Dania/Niemcy, Szwecja, 2013. Reżyseria – Mikkel Noergaard. Wykonawcy: Nikołaj Lie Kaas, Fares Fares, Sonja Richter i inni. Dystrybucja – Kino Świat.
Mirosław Winiarczyk |