Na warszawskiej Pradze w przededniu 74. rocznicy wkroczenia na Pragę oddziałów Armii Czerwonej, w katedrze św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika odbyła się msza święta w intencji Polaków więzionych i katowanych przez NKWD i UB.? Mszy świętej przewodniczył ks. infułat Lucjan Święszkowski.
W homilii przypomniał on, że 14 września 1944 roku wycofujące się z Warszawy oddziały hitlerowskie wysadziły w powietrze ogromny kościół św. Floriana, na miejscu którego stoi dziś katedra warszawsko-praska. – Był to wyraz nienawiści do chrześcijaństwa i znaku krzyża – powiedział duchowny.
Zwrócił uwagę, że wraz z przybyciem wojsk sowieckich, dla naszego kraju rozpoczęło się drugie męczeństwo. - Kiedy 8 maja 1945 roku Paryż, Londyn i Nowy Jork tańczyły z radości, że zakończyła się II wojna światowa, w Polsce rozpoczął się terror stalinowski. Nowa władza zaprowadzała swój porządek, porządek cmentarny – powiedział kaznodzieja.
Przypomniał, że więzienia w całym kraju były pełne Polskich patriotów. – Od 1944 roku do 1946 roku aresztowano 47 tys. osób, z czego znaczą część zamordowano, a resztę deportowano na wschód. Bardzo często siedzieli oni w tych samych obozach, w których wcześniej przebywali Polscy oficerowie zamordowani w Katyniu – powiedział ks. Święszkowski.
Podkreślił, że ważnym świadectwem dramatycznych wydarzeń sprzed lat są istniejące do dziś znaki na ścianach praskich piwnic. – Na Pradze wiele ulic naznaczonych jest cierpieniem naszych bohaterów, którzy nie tylko byli więzieni, ale również torturowani i mordowani i potem skrytobójczo gdzieś chowani. Do dziś nie znamy wszystkich grobów – powiedział kaznodzieja.
Przypomniał, że w przedwojennym Żydowskim Domu Akademickim przy ulicy Sierakowskiego mieściła się Komendantura Służby Bezpieczeństwa. – Katownie były w piwnicach przy ul. Jagiellońskiej, 11 listopada, Strzeleckiej 8, Strzeleckiej 10a czy Namysłowskiej – wymieniał ks. Święszkowski.
Po mszy św. złożono wieńce w trzech miejscach – przy ulicy Cyryla i Metodego, Liceum Władysława IV oraz przy ulicy Sierakowskiego.
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele środowisk kombatanckich, grupa historyczna „Zgrupowanie Radosław”, harcerze, młodzież oraz mieszkańcy Warszawy.