W tej parafii nigdy nie brakuje gości. W niedzielę po uroczystości św. Krzysztofa nie tylko parafianie, ale także kierowcy ze stolicy i podwarszawskich miast przybywają, by u patrona podróżujących poświęcić samochody.
– To, że naszym patronem jest św. Krzysztof, nie jest przypadkiem – mówi proboszcz ks. Wojciech Osial. – Patronat nad budową kościoła objęły Automobilklub Polski, Polski Związek Motorowy i Aeroklub RP. 70 lat temu odbyło się tu pierwsze Autosacrum. Nie można więc było wybrać innego orędownika.
Kościół św. Krzysztofa powstał na terenie folwarku Wilhelminów. Folwark ten znajdował się w centrum terenu, który został przeznaczony na budowę miasta-ogrodu Podkowa Leśna. Pierwszy projekt powstał jeszcze przed II wojną światową, ale nie udało się go zrealizować. Projekt współczesnego kościoła-ogrodu zrodził się w latach 1964-1969, kiedy proboszczem był ks. Leon Kantorski.
Obok świątyni jest prawdziwa ptaszarnia z pawiami i różnymi innymi egzotycznymi ptakami. Projekt dr. Zdzisława Bąkowskiego zakłada, aby pokazać przyrodę jako naturalną świątynię, miejsce kultu jako nauczyciela i wychowawcę. W ogrodzie – oprócz przepięknej roślinności – warto zwrócić uwagę na rzeźby: Chrystusa frasobliwego i św. Krzysztofa, na figurę Matki Bożej, upamiętniającą pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski, a także na płaskorzeźbę Archanioła Michała. W ogrodzie jest Kalwaria Polska autorstwa Jerzego Kaliny. Jest też Krzyż Katyński, a pod nim 14 głazów jako stacje drogi krzyżowej – każdy kamień ma nazwę innego miejsca związanego z polską martyrologią.
Każdy gość jest tutaj mile widziany, drzwi, także niezwykłe, są otwarte dla wszystkich. Dlaczego niezwykłe? Całe są przeszklone i łączą wnętrze z ogrodem. Motywem wiodącym płaskorzeźb autorstwa Stanisława Słoniny są wezwania Litanii do Matki Bożej Loretańskiej, natomiast głównym elementem kompozycji drzwi jest sylwetka Matki Bożej Częstochowskiej. Dolne płaszczyzny zastąpiono motywem gałązek drzew, które także mają określoną symbolikę. Są goście, którzy przyjeżdżają tu, by podziwiać zwłaszcza niezwykły podkowiański ogród.
– Nasza wspólnota – mówi ksiądz proboszcz – liczy ok. 5500 osób. Jest to parafia inteligencka. Tutaj od początku mieszkali ludzie świata kultury, sztuki i nauki. I tak pozostało do dzisiaj. Mamy największą liczbę parafian z wykształceniem wyższym w Polsce. W wyborach zarówno lokalnych, jak i parlamentarnych jest tutaj zawsze najwyższy procent uczestnictwa. Jest to w ogromniej mierze spowodowane wysokim poziomem intelektualnym członków naszej wspólnoty. Legendarny ks. Leon Kantorski sprawił, że parafia była otwarta na różne inicjatywy społeczne – podkreśla ks. Wojciech. – To właśnie tutaj odbywały się głodówki w obronie wolności słowa w Polsce, działał Parafialny Komitet Pomocy Bliźniemu, tu przyjeżdżali czołowi opozycjoniści.
– Teraz również z parafianami często rozmawiamy na wiele trudnych tematów dotyczących różnych aspektów życia. Jako duszpasterze staramy się podkreślać, że chrześcijaństwo od samego początku było zaangażowane społecznie, patriotyczne. Kościoła nie można zamknąć tylko w sprawach kultu. Kościół we wszystkich sferach musi być ewangeliczny i bronić każdego człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci – dodaje ks. Osial.
W parafii działają między innymi: Wspólnota Źródło Życia, grupa biblijna, Totus Tuus, Koło Żywego Różańca, ministranci, schola, Domowy Kościół, Grupa AA, chór parafialny i Caritas. Wspólnoty lubią się i cenią nawzajem. I – jak podkreśla ks. proboszcz – w całej parafii można dostrzec wzajemną ludzką życzliwość i szacunek. Bardzo dobrze układa się także współpraca parafii z istniejącymi na jej terenie czterema zgromadzeniami zakonnymi, szkołami i władzami samorządowymi. Pani burmistrz dofinansowuje na przykład podkowiańskie letnie wieczory koncertowe.
Jakie są najbliższe plany ks. proboszcza i jego współpracowników? – W Roku Wiary chcemy przede wszystkim przybliżać wiernych do Boga, do Kościoła, który czeka na powrót każdego człowieka. Bo – jak podkreślił w swojej pierwszej encyklice bł. Jan Paweł II – „człowiek jest pierwszą podstawową drogą Kościoła. Z człowiekiem zjednoczył się Bóg” – konkluduje ks. proboszcz.
![]() | Ewelina Steczkowska |