Abp Szewczuk w wywiadzie dla KAI używał na to, co działo się na Wołyniu, określenia „czystki etniczne dokonane przez Ukraińców”. Jest to chyba jakiś krok do przodu w sposobie mówienia o tym wydarzeniu ze strony ukraińskiej?
Tak, i naprawdę szkoda, że słowo to nie padło w liście pasterskim Kościoła greckokatolickiego wydanym w marcu tego roku z okazji 70. rocznicy tragedii wołyńskiej. Nie do mnie, jako hierarchy Kościoła rzymskokatolickiego i przewodniczącego episkopatu, należy ocenianie relacji polsko-ukraińskich. Niech robią to historycy. Ja pragnąłbym, aby powiedziano o tym, co się działo na Wołyniu, że była to zbrodnia, bo nic zbrodni nie usprawiedliwia, żadne krzywdy mniejsze, czy większe! Nie mogę natomiast ocenić, jak postępowano wobec Ukraińców w II Rzeczpospolitej. To zadanie dla historyków. Często słyszałem od nich o winach Polaków, np. o dyskryminacji „obcych” w otrzymaniu pracy itp. Ale czy to wyjaśnia zbrodnię? Czy wolno mówić o niej innymi słowami i pytać bardziej o to, czy ofiara nie sprowokowała zabójcy, niż po prostu potępić to, czego usprawiedliwić się nie da?
Podczas wizyty abp. Szewczuka 28 czerwca dojdzie do podpisania wspólnej deklaracji naszych Kościołów: rzymsko- i greckokatolickiego. Jej sygnatariuszem będzie, obok przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski oraz zwierzchnika UKGK abp. Szewczuka, także Ksiądz Arcybiskup. Czego możemy się spodziewać po tym dokumencie?
Chcemy, aby był to dokument pojednania, które wymaga nazwania zła po imieniu i przeproszenia za nie. Chcemy, żebyśmy wydarzenia na Wołyniu w 1943 roku określili „zbrodnią”. Ufam też, że dojdzie do jednoznacznego potępienia skrajnego nacjonalizmu.
Jak będą wyglądały obchody 70. rocznicy tragedii wołyńskiej na Ukrainie?
Podczas zebrania plenarnego episkopatu ustaliliśmy, że główne uroczystości odbędą się w Łucku, tak jak miało to miejsce w poprzednich latach. Odbędą się one w drugą niedzielę lipca. W tym roku 70. rocznica przypada 14 lipca i będzie miała charakter ogólnokrajowy. Na uroczystości zaprosiliśmy biskupów i wiernych obrządku greckokatolickiego, Kościoły prawosławne, władze Ukrainy i Polski na czele z prezydentami. Swój udział już potwierdził biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek, a także środowiska naukowe KUL-u, Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie, IPN-u. Msza Święta będzie sprawowana w łuckiej katedrze, a po niej odprawione zostanie nabożeństwo ekumeniczne. W czerwcu, z okazji rocznicy, we wszystkich parafiach zostanie odczytany list pasterski Rzymskokatolickiej Konferencji Episkopatu Ukrainy.
Jakie są szanse na ustanowienie dnia modlitw za wszystkie ofiary tragedii wołyńskiej i wspólne obchody?
Postanowiliśmy, że każdego roku druga niedziela lipca będzie na terenie archidiecezji lwowskiej dniem modlitw za wszystkie ofiary tragedii wołyńskiej. Czy będzie on obchodzony wspólnie z Kościołem greckokatolickim, trudno mi teraz na to pytanie odpowiedzieć. Ale zawsze na takie spotkania zapraszamy wszystkich hierarchów i ludzi dobrej woli.
Abp Mieczysław Mokrzycki (1961), święcenia kapłańskie otrzymał 17 września 1987 roku z rąk bp. Mariana Jaworskiego, ówczesnego arcybiskupa diecezjalnego lwowskiego z siedzibą w Lubaczowie. W 1991 roku wyjechał do pracy duszpasterskiej na Ukrainie. W 1996 roku uzyskał stopień naukowy doktora na rzymskim Uniwersytecie Angelicum. Pracował jako wikariusz parafialny, sekretarz biskupa, a następnie urzędnik w Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Od 1996 roku osobisty sekretarz Jana Pawła II, a po jego śmierci w 2005 sekretarz Benedykta XVI. W 2007 r. konsekrowany na biskupa. Rok później został arcybiskupem lwowskim obrządku łacińskiego. Kawaler Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski.
![]() | rozmawiali Marcin Przeciszewski i Krzysztof Tomasik (KAI) |