1 marca
sobota
Antoniny, Radoslawa, Dawida
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Sanktuarium pełne snu

Ocena: 0
2166
Svatý Kopeček to wzniesione w malowniczej scenerii i z imponującym rozmachem sanktuarium Matki Bożej Morawskiej.
Malowniczo położone sanktuarium góruje nad okolicą


Pierwszą kaplicę na wzgórzu znajdującym się dziś w granicach czeskiego Ołomuńca wzniósł w I połowie XVII w. Jan Andrýsek, miejscowy handlarz winem. Wypełnił w ten sposób złożony Maryi ślub, co odwlekał tak długo, aż – jak podaje tradycja – sama Matka Boża dwukrotnie przypomniała mu we śnie o zobowiązaniu. Po uzyskaniu zgody władz kościelnych Andrýsek rozpoczął budowę kaplicy i umieścił w niej obraz Maryi Panny. Wkrótce po tym miał miejsce pierwszy, dobrze udokumentowany cud. W dzień poświęcenia kaplicy podczas Mszy Świętej niewidomy młody szlachcic Alexandr Bory odzyskał wzrok. Fakt ten poświadczyli pisemnie, na prośbę ołomunieckich biskupów, lekarz dr Stupani oraz mieszczanin Erazim Blitling.

MEANDRY POSTRZEGANIA

Zanim na przełomie XVII i XVIII w. powstał barokowy kompleks, Andrýsek jeszcze raz ujrzał Matkę Bożą we śnie. Stało się to po spaleniu przez żołnierzy szwedzkich kaplicy i cudownego obrazu w 1645 r. Do naszych czasów przetrwała wypowiedź Andrýska, zapisana przez opata sprawującego duchową opiekę nad kaplicą. Handlarz, widząc we śnie zmartwioną twarz Maryi, mocno zaczął Jej współczuć. To zmotywowało go do odbudowania kaplicy. A cudowny obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem, do dziś czczony w sanktuarium, przyniósł Janowi nieznany mężczyzna.

Podczas budowy sanktuarium dużą, jeśli nie najważniejszą rolę, odegrały widzenia Andrýska, jakich doznawał we śnie. Jego relacje musiały być wiarygodnie i dobrze przez ówczesne władze kościelne rozeznane, skoro podobno nawet w barokowych szczegółach znajdziemy wizje winiarza.


PO FAKTACH DO WIARY

Historia tego cudownego obrazu pokazuje, za pomocą jak różnych środków działa Pan Bóg. W przypadku sanktuarium na Svatým Kopečku trzy widzenia we śnie stały się motywacją do podjęcia konkretnych kroków, by wybudować sanktuarium, do którego pielgrzymowały potem rzesze wiernych: w XVII w.
ok. 50 tys. rocznie, w XVIII w. – 120-130 tys. rocznie. Na początku XVIII w.
sprawowano tu w ciągu roku ponad 6 000 Mszy Świętych – średnio 6 dziennie. Oto jak ogromne znaczenie dla budowania wiary miało to miejsce. Dwukrotnie, w 1784 i 1995, świątynia została podniesiona do godności bazyliki mniejszej, co dało wiernym przywilej uzyskania odpustu większego niż w zwykłych kościołach. Maryja ukoronowana została dwukrotnie papieskimi koronami: w 1732 r.
i w 1995 r., kiedy nowe korony ofiarował Maryi bł. Jan Paweł II.

Biorąc pod uwagę aktualnie obowiązujące procedury do uzyskania zgody na koronację, był to akt potwierdzenia, że Maryja w tutejszym obrazie słynie cudami, a miejsce, w którym jest czczona, stało się ośrodkiem autentycznego kultu liturgicznego, szkołą prawdziwej pobożności i chrześcijańskiej gorliwości. O tym, jak bardzo sanktuarium żyje dzisiaj, możemy się przekonać, czytając o licznych wydarzeniach religijnych w tym miejscu choćby na stronie internetowej sanktuarium.

Jeszcze raz spoglądam na szeroką fasadę svatokopečkiego sanktuarium, do którego prowadzi długa, lipowa aleja. Warto je odwiedzić, by rozkoszować się duchową ucztą, jaką przygotowali nam mistrzowie – architekci, rzeźbiarze i malarze. I by zadać sobie pytanie: A Ty, Panie, co chcesz, bym uczynił? Bym także przyniósł dobry owoc…

Dorota Niedźwiedzka
fot. Dorota Niedźwiedzka
Idziemy nr 35 (416), 1 września 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 1 marca

Sobota, VII Tydzień zwykły
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 9, 41-43. 45. 47-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter