Bardzo się cieszę z jego wyboru i widzę, że jest to szansa na nowy powiew Ducha Świętego w Kościele.
W latach 2009-11 był Ksiądz biskupem pomocniczym greckokatolickiej eparchii Opieki Matki Bożej w Buenos Aires. Oznaczało to bliską współpracę z ówczesnym prymasem Argentyny kard. Bergogliem. Prosimy o wspomnienia.
Kiedy rozpocząłem posługę biskupa w Argentynie, miałem zaledwie 38 lat. Prosiłem Boga, aby ktoś stał się moim przewodnikiem. Bóg dał mi kard. Jorgego Bergoglia. Był dla mnie człowiekiem posłanym od Boga, który wziął mnie za rękę i pomagał stawiać pierwsze kroki na ziemi argentyńskiej. Uczyłem się od niego, co znaczy być biskupem. Kardynał Bergoglio był bardzo skromnym człowiekiem, prostym w stosunkach z innymi, ale i bardzo głębokim. Jestem przekonany, że autentyczność i skromność będą tym skarbem, który da Kościołowi powszechnemu. A czeka nas dużo niespodzianek z jego strony. Jakich, to zobaczymy.
Przed kilkoma dniami dostałem od niego list, w którym napisał: „Miło wspominam nasze spotkania w Buenos Aires i gorliwość Księdza Biskupa wobec powierzonej mu ukraińskiej owczarni”. Papież pamięta o naszym Kościele, to dobry znak na przyszłość.
Kardynał Bergoglio zawdzięcza też chyba wiele greckokatolickiemu kapłanowi, z którym był związany w młodości?
Kiedy po raz pierwszy spotkałem kard. Bergogliem w Argentynie, przywitał mnie po ukraińsku: „Sława Isusu Chrystu!”. Wyjaśnił, że kiedy był uczniem w szkole prowadzonej przez salezjanów, spotkał ukraińskiego salezjanina ks. Stepana Czmila. Pomagał mu, służąc do wschodniej liturgii. Prosiłem go, aby napisał swoje świadectwo do procesu beatyfikacyjnego tego kapłana, jaki się rozpoczął niedawno. Obiecał to zrobić.
Być może postawa tego ukraińskiego księdza wpłynęła na osobowość i wybór kapłaństwa przez obecnego papieża.
Swiatosław Szewczuk (1970) święcenia otrzymał 26 czerwca 1994 roku. Po studiach w Rzymie był prefektem, wicerektorem i rektorem Lwowskiego Seminarium Duchownego Świętego Ducha, równocześnie osobistym sekretarzem kard. Lubomyra Huzara. W latach 2009-11 był biskupem pomocniczym greckokatolickiej eparchii Opieki Matki Bożej w Buenos Aires, od 2010 był tam władyką. Oprócz ojczystego, ukraińskiego, abp Swiatosław zna bardzo dobrze również języki: angielski, hiszpański, włoski, polski i grecki oraz swobodnie czyta teksty łacińskie.
![]() | rozmawiali Marcin Przeciszewski i Krzysztof Tomasik (KAI) |