W czasie sobotniej Mszy Świętej w archikatedrze warszawskiej, która zainaugurowała peregrynację relikwii, kard. Kazimierz Nycz podkreślił, że "męczeństwo, które ponieśli Ulmowie jest najwyższym świadectwem o Chrystusie".
Fot. archwwa.plNa wstępie kard. Nycz nadmienił, że relikwie są przede wszystkim znakiem, który przypomina o rodzinie z Markowej i ich bohaterskim czynie. Mają także zobligować wiernych do poznania świadectwa życia Ulmów.
W życiu świętych, także błogosławionej rodziny Ulmów, objawiła się bowiem łaska Boża i jej działanie. Dlatego dziękujemy Bogu za tę beatyfikowaną rodzinę, która przypomina nam, że uwielbiamy Boga w Trójcy Świętej Jedynego, który się nam objawia także w osobie świętych
– zaakcentował.
Metropolita warszawski znaczył, że wierni mają w niebie nowych orędowników, a także nowych bohaterów, wzór do naśladowania.
Żeby ich naśladować trzeba przynajmniej minimalnie poznać życie tej rodziny, także w spełnianiu obowiązków rodzinnych, domowych, wychowywaniu dzieci, ale przede wszystkim poznać dzieje ich męczeńskiej śmierci za drugiego człowieka
– zaakcentował.
Kard. Nycz przypomniał, że chrześcijanin nie jest do końca osobą z tego świata, musi swoim życiem i świadectwem wychodzić poza niego dlatego będzie przez doczesny świat prześladowany.
Może być zmuszony do walki w imię obrony wartości najwyższych. Wydaje się, że w dzisiejszych w czasach trochę o tym zapominamy, chcemy się upodobnić do tego świata, czasem mu się przypodobać. Tymczasem Pan Jezus mówi, że chrześcijanin jest człowiekiem, który musi myśleć i działać w tym świecie, ale pamiętając o życiu wiecznym
– podkreślił.
Dodał, że w życiu są wartości, dla których warto poświęcić życie.
Nie tylko przez śmierć męczeńską, trzeba oddawać życie dzień po dniu, czyniąc jakby w poprzek oczekiwaniom tego świata. Ponosząc tego takie czy inne konsekwencje
– wyjaśnił duchowny.
Męczeństwo które ponieśli Ulmowie jest najwyższym świadectwem o Chrystusie. Do świadectwa jesteśmy wszyscy zobowiązani jako chrześcijanie
– dodał.
Kardynał przyznał, że jest wiele aspektów, w których warto naśladować rodzinę Ulmów. Kolejnym z nich jest troska o rodzinę jako trwały związek, stwarzający najlepsze warunki do wychowania dzieci.
Pozostawienie po sobie potomstwa to jest rola niezastępowana
– ocenił duchowny, dodając, że katolicy powinni dawać świadectwo również wzorem dobrego małżeństwa, wychowaniem dzieci i przyjmowaniem na świat potomstwa.
Po Mszy Świętej odbyło się czuwanie modlitewne ze wspólnotą Domowego Kościoła, uroczysty apel jasnogórski oraz zakończenie nawiedzenia i przekazanie relikwii Wspólnotom Jerozolimskim.
Peregrynacja w archidiecezji warszawskiej potrwa do 11 maja. Wydarzeniu towarzyszy poświęcona Rodzinie z Markowej wystawa IPN. Przekazanie relikwii między diecezjami będzie miało wyjątkową formę – z kościoła ojców paulinów do katedry warszawsko-praskiej przejdzie procesja różańcowa, w której niesione będą relikwie Rodziny Ulmów.