W przemówieniu powitalnym skierowanym do prezydent Brazylii Dilmy Rousseff powiedział m.in.: „Bóg w swojej miłującej opatrzności zechciał, aby pierwsza zagraniczna podróż mojego pontyfikatu zawiodła mnie z powrotem do ukochanej Ameryki Łacińskiej, konkretnie do Brazylii – kraju, który szczyci się mocnymi więzami ze Stolicą Apostolską oraz swymi głębokimi uczuciami wiary i przyjaźni, które łączyły ją zawsze w sposób szczególny z Następcą Piotra. Dowiedziałem się, że aby dotrzeć do narodu brazylijskiego, trzeba wejść przez bramę jego wielkiego serca. Niech mi więc będzie wolno w tej chwili delikatnie zapukać do tych drzwi. Proszę o pozwolenie, by wejść i spędzić ten tydzień z wami. Nie mam złota ani srebra, ale przynoszę to, co dostałem najcenniejszego: Jezusa Chrystusa! Przybywam w Jego Imię, aby ożywić płomień braterskiej miłości, który pali się w każdym sercu i pragnę, aby do was wszystkich i do każdego oddzielnie dotarło moje pozdrowienie: Pokój Chrystusa niech będzie z wami!”.
Jeszcze na lotnisku Papież zaznaczył, że jego wizyta ma przede wszystkim charakter misji duszpasterskiej. Związana jest z XXVIII Światowymi Dniami Młodzieży. Zauważył jednak, że ma „pełną świadomość, iż zwracając się do młodych, mówi także do ich rodzin, do ich wspólnot kościelnych i narodowych, do społeczeństw, w których żyją, do ludzi, od których w znacznej mierze zależy przyszłość nowych pokoleń”.
Ojciec Święty nawiązał do popularnego w Brazylii stwierdzenia, iż „dzieci są źrenicą naszego oka”. W tym kontekście zaapelował, aby władza zatroszczyła się o odpowiednie warunki materialne i duchowe dla pełnego rozwoju młodych. – Chrystus zapewnia im przestrzeń – mówił Papież – wiedząc, że nie ma mocniejszej siły niż ta, która wyzwala się z serca młodych, gdy są zawładnięci przez doświadczenie przyjaźni z Nim. Chrystus ufa młodzieży i powierza jej przyszłość swojej misji: „Idźcie i nauczajcie”.
– Młodzież – oświadczył Franciszek – jest oknem, przez które przychodzi na świat przyszłość, a więc stawia przed nami wielkie wyzwania. Nasze pokolenie stanie na wysokości obietnicy, która jest w każdym młodym człowieku, gdy będzie umiało zapewnić mu przestrzeń; zatroszczyć się o warunki materialne i duchowe dla pełnego rozwoju; dać mu mocne fundamenty, na których będzie mógł budować życie; zagwarantować mu bezpieczeństwo i oświatę, aby stawał się tym, kim może być; przekazać mu trwałe wartości, dla których warto żyć; zapewnić nadprzyrodzony horyzont dla jego pragnienia autentycznego szczęścia i jego kreatywności w tworzeniu dobra; przekazać mu dziedzictwo świata na miarę ludzkiego życia; rozbudzić jego najlepszy potencjał, aby sam tworzył własną przyszłość i był współodpowiedzialny za los wszystkich.
– Ramiona papieża – mówił z radością następca św. Piotra – otwierają się, aby objąć cały naród brazylijski, w jego złożonym bogactwie ludzkim, kulturowym i religijnym. Od Amazonii do pampy, od regionów suchych do Pantanal, od małych wiosek aż do metropolii.
– Niech nikt nie czuje się wykluczony z miłości papieża – powiedział na zakończenie Franciszek.
![]() |