Co dzieje się z osobami, którym udało się uciec z sekty?
Wiele z nich jest poszkodowanych. Wspomniany wyżej chłopak po kilku latach wrócił do domu i okazało się, że trzeba go leczyć. Przeszedł na rentę inwalidzką. Ma abulię woli, czyli nie jest w stanie samodzielnie podjąć żadnej decyzji. Opowiadał, że karmiono go tam bardzo skromnie, ograniczano czas snu i od rana do wieczora pracował bez odpoczynku. Przez pewien czas chciał uciekać z sekty, ale wstępując do niej, musiał oddać wszystkie swoje dokumenty, a za pracę nie otrzymywał wynagrodzenia, więc nie miał możności powrotu do Polski. Pracował jak niewolnik i to z entuzjazmem, bo wmówiono mu, że robi to dla Boga i dzięki temu uniknie dalszych fatalnych wcieleń.
W jaki sposób rozmawia Siostra z osobami zawładniętymi przez sekty?
Staram się wejść w rozmowę tak, żeby dana osoba nabrała do mnie zaufania. Jeżeli ktoś naprawdę słucha i zastanawia się nad tym, co mówię, to jest możliwość przekonania go.
|
Staram się podważać założenia sekt najpierw na podstawie wiedzy przyrodniczej (problem wartości ich diety, oddychania, spoczynku i technik medytacyjnych). Potem próbuję udowodnić, że w sprawach duchowych tylko Panu Jezusowi można wierzyć. Wykazuję, że nigdzie, w jakiejkolwiek niechrześcijańskiej religii czy sekcie, nie ma takiego autorytetu jak On. Jako dowód Jego boskości wskazuję fakty z Ewangelii: cuda, bezgrzeszne życie, uniwersalną naukę, zmartwychwstanie i spełnienie się proroctw. Później na tej podstawie staram się podważać religijne założenia sekty, wykazując inne wnioski płynące z Objawienia i wiedzy teologicznej niż ich poglądy.
Co mogą zrobić rodzice, żeby uchronić dziecko przed sektą?
Przede wszystkim zafascynować swoją religią, modlitwą, życiorysami świętych. Trzeba stwarzać w domu atmosferę miłości, dużo rozmawiać z dziećmi, nie tyle nakazywać i upominać, ile dzielić się swoją wiarą. Po drugie, należy zwracać uwagę na to, jakie dziecko ma zabawki i gry, co ogląda w Internecie. To bardzo wpływa na psychikę. Na przykład, jeśli dziecko ogląda dużo horrorów, bajek o potworach i wampirach, to jego zmysł wiary będzie ukierunkowany na demoniczną duchowość. Będzie czuło niechęć do kościoła i modlitwy. Jeżeli rodzice po przyjacielsku rozmawiają z dzieckiem i wpoją mu miłość do Pana Jezusa, to nawet gdyby ono nawiązało kontakt z sektą, będzie intuicyjnie czuło, że to nie jest droga do Boga. Bardzo mocno trzeba podkreślać, jak ważne jest przykazanie: „Będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca, z całej duszy, ze wszystkich sił”, a stąd także: „Nie będziesz miał bogów cudzych obok Mnie”.
![]() | rozmawiała Hanna Dębska |
s. Michaela Pawlik OP (1938). Przez 13 lat pracowała w Indiach jako pielęgniarka. By lepiej zrozumieć hinduską kulturę, studiowała tam socjologię na Uniwersytecie Karnatak w Dharwad. W 1981 r. wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Dominikanek Misjonarek Jezusa i Maryi w Zielonce koło Warszawy. Wykładała misjologię nowicjuszkom i higienę tropikalną na ATK (późniejszy UKSW), katechizowała w szkołach. Obecnie prowadzi nieformalną katechezę na zaproszenie różnych środowisk, opracowuje artykuły i broszurki, wydaje książki, m.in.: „Zwodniczy mistycyzm Orientu”, „Nie dajcie się uwieść…”, „Utopijny raj – New Age”.