– To nie jest nagroda dla mnie, to nagroda dla środowiska, które reprezentuję i które uważa, że to człowiek kształtuje przyrodę – mówił z przejęciem prof. dr hab. Jacek Hilszczański – bo przyroda nie istnieje bez ludzkości. Ale zawdzięczam tę nagrodę Puszczy Białowieskiej.
Pan profesor – o którym szerzej pisaliśmy dwa tygodnie temu – otrzymał 27 lutego Nagrodę im. bp. Romana Andrzejewskiego, przyznaną już po raz czternasty przez Fundację „Solidarna Wieś”, powołaną niegdyś przez Konferencję Episkopatu Polski. Uroczystość wręczenia nagrody odbywa się corocznie w sali plenarnej KEP, gdzie tym razem zamiast biskupów zasiadła elita polskich leśników i drzewiarzy, z uniwersytetów i Polskiej Akademii Nauk. Wśród nich było wielu sygnatariuszy „Listu otwartego środowiska nauk przyrodniczych i leśnych w sprawie Puszczy Białowieskiej” skierowanego w czerwcu 2017 r. do ministra środowiska z nadzieją na rozwiązanie konfliktu „rozgrywanego wbrew interesom ochrony przyrody Puszczy i jej mieszkańców”.
Laudację wygłosił prof. dr hab. Janusz Sowa z Wydziału Leśnego Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, przewodniczący Rady Naukowej Leśnictwa przy Premierze RP. – Z wielką konsekwencją i odwagą laureat broni rozumu – przypomniał zasługi prof. Hilszczańskiego, który także wobec ekspertów Komisji Europejskiej bronił decyzji o konieczności prowadzenie w Puszczy Białowieskiej czynnej ochrony jej przyrody.
Uroczystość była zarazem podniosła i pełna ciepła oraz konkretów, bo przecież zgromadzili się na niej ludzie twardych decyzji i ciężkiej pracy. Obecna była nie tylko żona laureata, dr hab. Dorota Hilszczańska, także leśnik, ale i jego rodzice, Bronisława i Ryszard Hilszczańscy. Był abp Henryk Hoser SAC oraz związani z leśnictwem duchowni, przedstawiciele samorządów i „Solidarności” oraz niektórzy dotychczasowi laureaci nagrody. Listy gratulacyjne nadesłali m.in. prezydent Andrzej Duda, kard. Kazimierz Nycz, abp Józef Michalik oraz Jarosław Kaczyński. Nagrodę wręczył abp Stanisław Gądecki, przewodniczący KEP. Przypomniał, że uczony jest zobowiązany do odkrywania prawdy i przekazywania jej innym, podobnie jak miłości i sprawiedliwości. – W tym znaczeniu praca uczonego jest odkrywaniem mocy Bożej – podkreślił.
Sławomir Siwek, przewodniczący Rady Fundacji „Solidarna Wieś” nie krył przekonania, że nagroda jest wyjątkowo „na czasie”, skoro Puszcza Białowieska stała się europejskim problemem. – Poszła więc w ręce najlepsze z możliwych – zaznaczył.