ts (KAI) / Monachium, sg
fot. sanfamedia.com via Foter.com / CC BY-ND
Jak podkreślił podczas Mszy świętej w klasztorze Andechs w Bawarii, martwi go natomiast „słabość chrześcijan w Europie”.
– Jeśli będziemy żyli z przekonaniem w swojej wierze chrześcijańskiej, to będzie ona promieniowała na przybyszów i ich "zarażała" – powiedział kard. Kasper i dodał, że zamiast tego wielu ludzi niemal przeprasza za to, że są chrześcijanami. – Czyż nie dostrzegamy, że wielu stających z dala, a także wielu nowoprzybyłych czeka na nasze świadectwo? – pytał purpurat.
Jednocześnie wyraził uznanie dla zaangażowania wielu Niemców w pomoc uchodźcom. Podkreślił, że jest dumny, widząc taką gotowość pomocy oraz z tego, że “chrześcijanie są na pierwszej linii”. Jest to “znak jakości” Kościoła w Niemczech, a miłosierdzie jest „jedyną ważną kartą tożsamości chrześcijan”.
– W coraz trudniejszej sytuacji duchowej w Europie chrześcijanie powinni dawać orientację, być światłem, pociechą, radą i promieniować radością – powiedział kard. Kasper.
Kard. Kasper przewodniczył Mszy świętej i wygłosił kazanie podczas tradycyjnego święta Trzech Hostii, ściśle związanego z sanktuarium na Świętej Górze w Andechs – najstarszym sanktuarium Bawarii. Czczone są tam od XII wieku trzy hostie, konsekrowane przez papieży pierwszych wieków chrześcijaństwa. Monstrancja, w której są one przechowywane tylko raz w roku, wystawiana jest na widok publiczny podczas uroczystej procesji.