Historia świętowania chrztu Rusi zawsze była okraszona polityką. W 1938 r. w Związku Radzieckim nie mogło być mowy o obchodach 950. rocznicy chrztu Rusi. Jubileusz jawnie mogli świętować jedynie grekokatolicy Galicji, która nie była jeszcze częścią ZSRR, oraz emigranci w Kanadzie, USA i Chinach. 1000-lecie Chrztu Rusi dzięki pierestrojce świętowano na poziomie państwowym. Władze już zwróciły wtedy Cerkwi niektóre świątynie, w tym monumentalną Pieczerską Ławrę w Kijowie. W tym roku nadal każdy z Kościołów wschodnich na Ukrainie obchodzi jubileusz chrztu Rusi osobno. Po powstaniu Ukrainy część hierarchii i duchowieństwa prawosławnego stworzyła samodzielny ukraiński Kościół pod patriarchatem Kijowa. Patriarchat Moskiewski nie chce uznać autokefalii prawosławnych struktur na Ukrainie, ponieważ to oznaczałoby, że straci swój wymiar ponadnarodowy.
Wszyscy wierni jednak świętowali razem na głównej ulicy Kijowa – Chreszczatyku, gdzie w sobotę odbył się koncert rockowy. Mieszkańcy Kijowa wspólnie śpiewali: „Widzisz, tam na górze wznosi się krzyż”, nad Dnieprem rozbłysły jubileuszowe fajerwerki.
![]() | Z Ukrainy Monika Florek-Mostowska |