– Autentyczną egzegezą Ewangelii jest nasze święte życie! Słowo Pana kończy swój bieg, stając się w nas ciałem, przekładając się na uczynki, tak jak się to stało w Maryi i świętych – powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.
fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEOPapież kontynuując cykl katechez o Eucharystii mówił o lekturze fragmentu Ewangelii a także związanej z liturgią homilii. Jego słów w auli Pawła VI wysłuchało dziś około 8,5 tys. wiernych.
Na wstępie Franciszek zauważył, że słowa Ewangelii stanowią światło do zrozumienia sensu poprzedzających ją tekstów biblijnych, a szereg znaków wskazuje, że zgromadzenie wiernych rozpoznaje w nich obecność Chrystusa kierującego do niego dobrą nowinę. – Zatem we Mszy świętej nie czytamy Ewangelii, aby wiedzieć, jak potoczyły się sprawy, ale abyśmy uświadomili sobie, że to, co Jezus kiedyś uczynił i powiedział, nadal czyni i mówi teraz również dla nas – podkreślił papież.
Ojciec Święty dodał, że słowo Chrystusa wymaga od nas odpowiedzi. Pomaga w tym homilia, która nie jest przemówieniem okolicznościowym, ani też konferencją lub wykładem, ale „podjęciem już podjętego dialogu Pana ze swoim ludem”, aby znalazł on swoje wypełnienie w życiu. – Autentyczną egzegezą Ewangelii jest nasze święte życie! Słowo Pana kończy swój bieg, stając się w nas ciałem, przekładając się na uczynki, tak jak się to stało w Maryi i świętych – powiedział Franciszek.
Papież zachęcił kaznodziejów, aby właściwie przygotowali się do swego zadania, a także wiernych, aby życzliwie przyjmowali głoszone przez nich słowo.
Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!
Kontynuując katechezy o Mszy Świętej dotarliśmy do czytań. Dialog między Bogiem a Jego ludem, rozwinięty w Liturgii Słowa Mszy Świętej osiąga swój szczyt w proklamacji Ewangelii. Poprzedza ją śpiew „Alleluja” - lub, w Wielkim Poście, innej aklamacji - przez „który zgromadzenie przyjmuje i pozdrawia Pana mającego doń przemawiać”(1). Podobnie jak tajemnice Chrystusa rzucają światło na całe objawienie biblijne, tak w Liturgii Słowa, Ewangelia stanowi światło do zrozumienia sensu poprzedzających ją tekstów biblijnych, zarówno Starego jak i Nowego Testamentu. W istocie „Chrystus jest ośrodkiem i pełnią zarówno Pisma Świętego jak i całej liturgii”(2). Zawsze w centrum znajduje się Jezus Chrystus!
Dlatego sama liturgia wyróżnia Ewangelię od innych czytań i otacza ją szczególnym szacunkiem i czcią (3). Jej czytanie jest bowiem zastrzeżone dla pełniących posługę święceń, a kończy się ucałowaniem księgi. Słuchamy jej w postawie stojącej i czynimy znak krzyża na czole, na ustach i na piersiach. Świece i kadzidło oddają cześć Chrystusowi, który poprzez czytanie Ewangelii sprawia, że rozbrzmiewa Jego skuteczne słowo. Po tych znakach zgromadzenie rozpoznaje obecność Chrystusa, który kieruje do niego „dobrą nowinę”, dokonującą nawrócenia i przemieniającą. Jest to mowa bezpośrednia, o czym świadczą aklamacje, jakimi odpowiadamy na proklamację: „Chwała Tobie, Panie” i „Chwała Tobie, Chryste”. Wstajemy słuchając Ewangelię, bo Chrystus do nas mówi i dlatego musimy uważać, bo jest to rozmowa bezpośrednia – to Pan do nas mówi.