– Bractwo Muzułmańskie stanowi zagrożenie dla wszystkich Egipcjan, nie tylko dla chrześcijan, choć chrześcijanie odczuwają to zagrożenie w sposób szczególny – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Greiche. – Trzeba pamiętać, że w Kairze i innych egipskich miastach działa wiele bojówek bractwa. Urządzają manifestacje, rzucają koktajle Mołotowa na ludzi i na kościoły. Na murach świątyń wypisują wulgarne hasła pod adresem koptyjskiego papieża Teodora albo wojska. Przychodzą do kapłanów i wyzywają ich od zdrajców. Na wsi zdarzają się również napady na domy chrześcijan oraz profanacje krzyży i świętych obrazów. Utrzymuje się atmosfera przemocy.
![]() |