1 marca
sobota
Antoniny, Radoslawa, Dawida
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Zamiast Christmas

Ocena: 0
2430
Radość i duma rozpiera Brytyjczyków. Wszak narodził się przyszły monarcha. Dziennik „The Times” stwierdził: „Nasza monarchia jest tym, co nas łączy i wyróżnia wśród innych krajów, mniej szczęśliwych, jeśli chodzi o ich tradycje i historię”. Szanuję tradycje królewskich rodów, ale w żadnym przypadku nie czuję się mniej szczęśliwy z historią Polski i jej tradycjami. Poza tym dziś królewskie rodziny mniej są strażnikami rzeczywistej tradycji, a bardziej obiektem medialnych plotek. Cóż to bowiem za ostoja tradycji, skoro królowa Elżbieta II, która jest zwierzchnikiem Kościoła Anglii i nosi tytuł obrońcy wiary, podpisała niedawno ustawę wprowadzającą do brytyjskiego prawa „małżeństwa homoseksualne”. Rozumiem, że w gruncie rzeczy królowa nie miała w tej sprawie żadnego liczącego się głosu i być może osobiście nie podziela absurdów „postępu”, ale niesmak pozostaje.

Książę William po narodzinach syna powiedział: „Nie mogliśmy być bardziej szczęśliwi”. Tak! Przyjście na świat syna to szczególne wydarzenie. Podzielamy radość młodego księcia. Ale mnie ten entuzjazm z powodu narodzin nadzwyczajnego dziecka przypomniał, jak wiele środowisk w Wielkiej Brytanii traktuje w ostatnich latach wspomnienie innych ważnych narodzin, a mianowicie Dziecięcia w Betlejem. Na łamach „Idziemy” pisałem na przykład o władzach Oksfordu, które postanowiły zrezygnować z nazwy „Boże Narodzenie” na rzecz „Zimowego festiwalu światła”. Oznaczało to, że na mocy urzędniczego ukazu nie będzie można wywiesić w miejscu publicznym plakatu z napisem „Merry Christmas” (Szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia). Publicznie i oficjalnie będzie można sobie życzyć jedynie „Szczęśliwego zimowego festiwalu światła”. W Anglii od lat trudno kupić kartkę bożonarodzeniową z bezpośrednimi odniesieniami do Dzieciątka Jezus. Rzecznicy antychrześcijańskiej „tolerancji” domagają się, aby w przestrzeni publicznej nie pojawiały się kartki z napisem „Boże Narodzenie”, gdyż jakąkolwiek wzmiankę o Bogu i Jego przyjściu na świat uważają za niezgodną z zasadami politycznej poprawności. Nawet tradycyjna choinka niektórych razi. Tymczasem z okazji narodzin potomka w rodzinie Windsorów fontanna na Placu Trafalgaru miała być oświetlona na niebiesko przez siedem dni. Czyżby Anglicy chcieli wyrugować z przestrzeni publicznej Boże Narodzenie i zastąpić je fetowaniem narodzin przyszłego monarchy? Royal Baby (królewskie dziecko) zamiast Christmas (Boże Narodzenie)?

Cenne jest to, że od początku ciąży księżnej Katarzyny mówiono o dziecku, potomku królewskim. A przecież w cywilizacji aborcyjnej mówi się o jakimś zarodku, płodzie, który – jakby co – można wyskrobać. Fachowcy od „naukowego” uzasadniania aborcji tłumaczą, że płód to tylko możliwość człowieka, ale jeszcze nie człowiek. Określa się, do którego miesiąca ciąży można tę „możliwość człowieka” przerwać. Tymczasem media angielskie przez prawie całe 9 miesięcy ciąży rozprawiały o dziecku, które stanie się monarchą. Dlaczego więc inne dzieci traktuje się, jakby nie były dziećmi, tylko jakąś bliżej nieokreśloną plazmą? Czy bycie człowiekiem zależy od tego, że go rodzice i społeczeństwo chcą, czy też jest to fakt obiektywny, niezależny od niczyjego uznania? I co by było, gdyby księżna stwierdziła, że dokona aborcji, bo coś tam…?

Monarchia jest ponoć ważna dla spójności Wielkiej Brytanii. O ileż ważniejsze dla spójności Europy są jej chrześcijańskie korzenie. Tymczasem w Unii Europejskiej bardzo silne są ideologie, które zdają się upatrywać „europejskich” wartości w „postępie” kojarzonym z rozbijaniem rodziny, „małżeństwami” gejowskimi, aborcją na życzenie, eutanazją itp. Dlatego bardziej niż kiedykolwiek potrzeba w Europie ludzi, w tym polityków, którzy na różne sposoby będą przypominać, że europejska tożsamość, w tym tożsamość europejskich rodów królewskich i ich potomków, jest ściśle związana z narodzinami Dziecka w Betlejem.

Dariusz Kowalczyk SJ
dkowalczyk(at)jezuici.pl

Idziemy nr 31 (412), 4 sierpnia 2013 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 lutego

Piątek, VII Tydzień zwykły
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 10, 1-12
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do o. Dolindo - 20-28 II

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter