1 marca
sobota
Antoniny, Radoslawa, Dawida
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Franciszek - jednak jezuita

Ocena: 0
3157
Niektórzy żartują, że papieżem jest jezuita o duchowości franciszkańskiej, który nosi dominikański (bo biały) habit. Ot, takie połączenie trzech wielkich zakonów na Stolicy Piotrowej. Podczas słynnej już rozmowy Papieża z dziennikarzami, na pokładzie samolotu w drodze powrotnej z Brazylii, zapytano wprost: „Czy od chwili wyboru na papieża czuje się Ojciec jeszcze jezuitą?”. Franciszek w odpowiedzi najpierw z przymrużeniem oka zauważył: „To jest pytanie teologiczne, bo jezuici składają ślub posłuszeństwa papieżowi. A jeśli papieżem jest jezuita, to może powinien złożyć ślub posłuszeństwa generałowi jezuitów…”. A potem stwierdził: „Czuję się jezuitą w mojej duchowości, w duchowości ćwiczeń, duchowości, którą mam w sercu. Tak to odczuwam, że za trzy dni udam się, aby świętować z jezuitami święto św. Ignacego, odprawię Mszę Świętą rano. Nie zmieniłem duchowości, nie. Franciszek, franciszkanin, to nie. Czuję się jezuitą i myślę jak jezuita”.

Skoro tak, to warto zastanowić się, co to znaczy: mieć jezuicką duchowość i myśleć jak jezuita. W jednym z dokumentów zakonu Towarzystwa Jezusowego znajdujemy swego rodzaju definicję: „Być jezuitą to doświadczać, że jest się grzesznikiem, ale powołanym na towarzysza Jezusa”. No właśnie! Z jednej strony poczucie własnych słabości i grzechów, a z drugiej – doświadczenie obecności Chrystusa, który powołuje mnie pod swój sztandar. Na trzy elementy jezuickiej duchowości zwrócił Franciszek uwagę podczas wspomnianej Mszy Świętej z jezuitami w Rzymie.

Po pierwsze, Jezus ma być w centrum życia. Chodzi o to, aby nie być skoncentrowanym na sobie, na własnych planach, ale na Chrystusie i Jego woli. Przy czym Papież zauważa, że „mogę iść za Chrystusem tylko w Kościele i z Kościołem”. Nazywa Chrystusa i Kościół dwoma płomieniami, których nie można od siebie odseparować. „Służyć Chrystusowi oznacza – podkreśla Franciszek – kochać ten konkretny Kościół, czyli służyć mu hojnie i w duchu posłuszeństwa”. To bardzo ważny aspekt, gdyż dziś różne środowiska proponują – z cynizmu lub z głupoty – fałszywą reformę, która polega na rozdzielaniu wiary w Chrystusa od konkretnego Kościoła, na którego czele stoją biskupi. Papież, odwołując się do „Ćwiczeń Duchowych” Ignacego Loyoli, przypomina jezuitom: „Jesteśmy w służbie Chrystusa i Kościoła, Oblubienicy Chrystusa, Pana naszego, a jest nią nasza święta Matka – Kościół Hierarchiczny”. W tym kontekście jakże fałszywie brzmią wszelkie próby przekonywania, że niektórzy zbuntowani księża są bliżej postawy Franciszka niż biskupi, którym owi księża są nieposłuszni.

Drugi wskazany przez Franciszka element duchowości jezuickiej zawiera się w formule „dać się zdobyć Chrystusowi”. To nie my zdobywamy Jezusa, ale Jezus zdobywa nas. Szukamy Chrystusa, służymy Mu, ponieważ On nas pierwszy znalazł. Znalezienie Chrystusa w swoim życiu oznacza w gruncie rzeczy to, że odnajdujemy samych siebie przed Bogiem. Franciszek wyjaśnia: „W języku hiszpańskim jest takie słowo, które dobrze wyraża tę sytuację: «On nas wyprzedza» (El nos primerea). Gdy my przychodzimy do Niego, On już na nas czeka”.

Trzeci element to „poczuć wstyd z powodu naszych ograniczeń i grzechów, żeby być pokornymi przed Nim i wobec braci”. Chodzi o zdrowy wstyd, który możemy odczuć, kiedy kontemplujemy oblicze Ukrzyżowanego. Wstyd z powodu naszej małości i niewierności. Takie poczucie wstydu nie prowadzi jednak do ukrywania się przed Bogiem, ale – wręcz przeciwnie – do postawy pokornej służby. Ta pokora uczy nas, że to nie my budujemy Królestwo Boże, ale łaska Chrystusa, który w nas i poprzez nas działa. Pokora „popycha nas – podkreśla papież jezuita – abyśmy wszystko, czym jesteśmy, poświęcili nie nam samym i naszym pomysłom, ale służbie Chrystusowi i Kościołowi, jako naczynia gliniane…”. Kościół nie jest bowiem jedynie instytucją, którą ludzie kształtują wedle swych idei, ale dziedzictwem powierzonym nam przez Chrystusa w Duchu Świętym.

Dariusz Kowalczyk SJ
dkowalczyk(at)jezuici.pl

Idziemy nr 34 (415), 25 sierpnia 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 lutego

Piątek, VII Tydzień zwykły
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 10, 1-12
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do o. Dolindo - 20-28 II

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter