28 lutego
piątek
Romana, Ludomira, Lecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Elbląski test

Ocena: 0
2350
Nie bez przyczyny wcześniejsze wybory samorządowe w Elblągu – po odwołaniu w referendum prezydenta i Rady Miasta – są tak uważnie śledzone przez wszystkich zainteresowanych polityką. To pierwszy sprawdzian dla partii po przełamaniu się nastrojów politycznych i objęciu sondażowego prowadzenia przez Prawo i Sprawiedliwość. Do tego sprawdzian w dość dużym mieście.

Wyniki są rzeczywiście ciekawe. Pierwszą turę wygrał kandydat PiS-u Jerzy Wilk, zdobywając prawie 31,79 proc. głosów. Drugi wynik uzyskała kandydatka PO Elżbieta Gelert z 21,25 proc. Te dwie osoby spotkają się w drugiej turze za dwa tygodnie. Widzimy więc, że przewaga partii Kaczyńskiego nad partią Tuska jest całkiem spora, widoczna także w Radzie Miasta: PiS – 10 mandatów, PO – 7 mandatów. To bardzo dobry prognostyk dla Prawa i Sprawiedliwości przed wyborami krajowymi, zwłaszcza że Elbląg był miastem słabo sprzyjającym prawicy; wygrywało tu albo SLD, albo – później – PO.

Z tyłu stawki też ciekawie. Trzeci był kandydat lokalnego komitetu (17 proc.), a czwarty promowany przez SLD Janusz Nowak (prawie 11 proc.). Z kolei kandydat Solidarnej Polski uzyskał ok. 6 proc. To z kolei gorsza wiadomość dla PiS-u: partia Ziobry pokazała, że może urwać sporo prawicowych głosów; głosów, które mogą okazać się kluczowe za dwa lata. Czy Jarosław Kaczyński zdecyduje się na rozmowy z Solidarną Polską? Sądzę, że jeszcze poczeka. Być może ma nadzieję, że do wyborców konserwatywnych przemówi prosty fakt, iż przy niezłym wyniku partia ta nie zdobyła ani jednego mandatu radnego. W Sejmie wynik byłby lepszy, bo to jednak powyżej pięcioprocentowego głosu, ale te same głosy oddane na partię większą dałyby dużo więcej.

Wielką klęskę poniósł kandydat Europy Plus Aleksandra Kwaśniewskiego – zdobył poniżej 5 proc. głosów. To jest koniec tej formacji, zresztą zgodnie z przewidywaniami. Kolejny „wielki powrót” byłego prezydenta skończył się tak jak poprzednie – czyli imponującą klapą.

Warto śledzić dalsze losy elbląskich zmagań. Najważniejsze pytanie brzmi: czy kandydat PiS-u będzie w stanie zdobyć większość? Teoretycznie to niemal niemożliwe, ponieważ zsumowane głosy pozostałych kandydatów PO i SLD dają niemal większość. Ale pamiętajmy, że w polityce taka prosta mechanika nie działa, liczy się determinacja wyborców. Poza tym zmiana nastrojów może być na tyle poważna, że będzie to głosowanie przeciw PO, a nie przeciw PiS-owi.

Zapytany o kiepskie sondaże, Donald Tusk powiedział ostatnio: „Pracuję nad tym, żeby to zmienić”. Premier i jego partia wciąż mają potężne zasoby i wsparcie z każdej strony. Jednego tylko mają coraz mniej: wiary u ludzi, że są w stanie zapewnić Polsce uczciwą i dostatnią przyszłość. A to taki rodzaj „dobra”, którego kupić się nie da. Nie pomogą ani sztuczki, ani dźwignie, a tym bardziej działania bardzo brutalne, poza granicą fauli, których wykluczyć przecież nie można.

Jacek Karnowski
Autor jest redaktorem naczelnym tygodnika "Sieci"

Idziemy nr 26 (407), 30 czerwca 2013 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 lutego

Piątek, VII Tydzień zwykły
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 10, 1-12
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do o. Dolindo - 20-28 II

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter