W Niedzielę Świętej Rodziny – Jezusa, Maryi i Józefa w Bazylice Katedralnej odbyła się Msza Święta inaugurująca Rok Jubileuszowy 2025.

Eucharystię poprzedziło Nabożeństwo Słowa Bożego w parafii Matki Bożej Loretańskiej na Pradze, po którym wyruszyła procesja z krzyżem jubileuszowym.
Obydwu wydarzeniom przewodniczył bp Romuald Kamiński. Homilię wygłosił bp pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej Tomasz Sztajerwald, który podkreślił znaczenie Roku Jubileuszowego:
Od samego początku idea jubileuszu była związana z darowaniem długów, zwróceniem wolności człowiekowi, który z różnych powodów ową wolność utracił. W sposób szczególny wybrzmiewa to w kontekście duchowym, bo dzisiaj jubileusz ma na celu przypomnienie człowiekowi, że został przez Boga stworzony do wolności, do miłości, do życia wiecznego. Jednak niekiedy zdarza się, że przez grzech tracimy tę wolność. Jubileusz jest jednym z tych środków, przez które Kościół pragnie przypomnieć człowiekowi, żeby nie zapomniał o swoim powołaniu do wieczności, aby nie zaniedbał swojego życia duchowego i nie utracił w konsekwencji zbawienia.
Biskup Sztajerwald nawiązał także do hasła Roku Jubileuszowego:
Papież Franciszek za temat obecnego Jubileuszu wybrał nadzieję. Wydaje się, że jest ona nam dzisiaj szczególnie potrzebna, a sam Papież pisze o niej w sposób następujący: Wszyscy mają nadzieję, nadzieja jest obecna w sercu każdego człowieka jako pragnienie i oczekiwanie dobra, nawet jeśli nie wie, co przyniesie ze sobą jutro. Nieprzewidywalność przyszłości rodzi jednak niekiedy sprzeczne uczucia. Od ufności do lęku, od pogody ducha do zniechęcenia, od pewności do zwątpienia. Często spotykamy osoby zniechęcone, które patrzą w przyszłość ze sceptycyzmem i pesymizmem, jakby nic nie mogło dać im szczęścia. Oby Jubileusz był dla wszystkich okazją do ożywienia nadziei.