23 maja
czwartek
Iwony, Dezyderego, Kryspina
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Broniła dziewictwa do końca - niezwykła historia Vivian Ogu

Ocena: 4.9
397

Ks. Stephen Dumbiri, dyrektor Ruchu Vivian Ogu, zaznacza, iż dziewczyna od dziecka pozostawała bardzo zaangażowana we wspólnotę parafialną i życie duchowe. Pełniła przywódcze funkcje w grupach dziecięcych i młodzieżowych, angażowała się liturgię, organizowała akcje pomocowe dla ubogich. Ta skala zaskakuje, jeśli weźmie się pod uwagę, jak krótko przyszło jej żyć.  Szczególnie bliska sercu Vivian była św. Maria Goretti i właśnie ze względu na historię tej męczenniczki często nawoływała swych rówieśników do troski o czystość. Podkreślała, że dziewictwo ma tak wielką wartość, iż należy oddać życie raczej niż pozwolić na jego utratę. Przypadkowo, właśnie tego dnia, kiedy zginęła, mówiła do dzieci z swej parafii o temacie dziewictwa, po raz kolejny zaznaczając, że trzeba je chronić nawet za cenę życia.

Uzbrojeni mężczyźni napadli na ich dom i po tym, jak zabrali wszelkie cenne rzeczy, uprowadzili Vivian i jej siostrę do pobliskiego buszu. Dom Vivian stał bowiem na końcu ulicy i za nim rozciągał się busz

- relacjonuje napad z 15 listopada 2009 r. ks. Dumbiri.

Było trzech mężczyzn, tylko lider ze strzelbą, a inni z siekierami. Przywódca wraz z jednym kolegą oddalili się z Vivian, a trzeci bandyta poszedł z jej starszą siostrą. Dziewczyny były na tyle niedaleko, że słyszały się nawzajem i Vivian mówiła siostrze: «nie pozwól im [na gwałt], nawet jeśli oznacza to śmierć».

Bandyci widząc, że 14-latka pozostaje zdeterminowana, dali jej do zrozumienia, iż odmowa oznacza śmierć. Vivian odpowiedziała, że woli tę opcję. I wówczas postrzelili ją w brzuch.

W tym momencie jej siostra zdołała się wyrwać z uścisku bandyty, bo ten został rozproszony przez odgłos wystrzału

- mówi ks. Dumbiri.

Była noc. Dziewczyna ukryła się na ziemi w buszu i po jakimś czasie poszła w stronę Vivian. Ta jeszcze żyła, ale jej siostra nie była w stanie jej przenieść. Vivian poprosiła więc siostrę, by zawołała rodziców. Choć siostrze Vivian udało się dotrzeć domu, to z powodu traumy nie potrafiła zaprowadzić rodziców do właściwego miejsca. Przeciwnie, zaczęła ich prowadzić w złym kierunku, więc nie mogli znaleźć Vivian. I dopiero odszukali jej ciało następnego dnia w buszu.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 maja

Czwartek, VII Tydzień zwykły
Święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana
Chrystus, chociaż był Synem,
nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 19, 25-34
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do św. Urszuli Ledóchowskiej 20-28 maja



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter