Poprzednie dwie „polskie” premiery były przedstawieniami dla dzieci („Akademia Pana Kleksa” i „Piotruś Pan” z librettem Jeremiego Przybory). „Piloci” są spektaklem dla dorosłych widzów.
Jego bohaterowie to czterej polscy lotnicy, którzy brali udział w Bitwie o Anglię i do końca wojny walczyli przeciwko Niemcom. Walorami spektaklu są wartko prowadzona akcja, przeplatana wirtualnymi scenami walk powietrznych, piękna muzyka i melodyjne piosenki. Z bombardowanej Warszawy w 1939 roku przenosimy się do Londynu, gdzie nasi piloci w szeregach polskich dywizjonów RAF dzielnie i zwycięsko walczą z wrogiem. Sceny bitewne przeplatają się z rodzajowymi i obyczajowymi, związanymi z adaptacją pilotów w Wielkiej Brytanii, nauką języka, znajomościami, romansami itd. Wątki kończą się rozczarowaniem polskich żołnierzy z powodu powojennej zdrady Anglików.
Równolegle oglądamy losy Niny, ukochanej pilota Jana, która w okupowanej Warszawie podejmuje działalność konspiracyjną, występując w koncesjonowanym przez okupanta teatrze i „dla sprawy” nawiązując romans z niemieckim pułkownikiem. Cały czas prześladuje ją dyrektor teatru, postać wyjątkowo obrzydliwa, kolaborant, a po wojnie agent UB.
Nina przedostaje się na Zachód, ale mnie wątek ten wydaje się dwuznaczny. Kępczyński wpisuje się, chcąc nie chcąc, w narastający obecnie trend ukazywania okupacji hitlerowskiej w Polsce przez pryzmat masowej jakoby kolaboracji Polaków. Uważam, niestety, że szczegóły i motywacje bohaterów przedstawienia mogą mieć tu mniejsze znaczenie, bo liczy się odbiór emocjonalny i skojarzenia widowni.
Teatr Roma w Warszawie. „Piloci”. Libretto i reżyseria: Wojciech Kępczyński. Teksty piosenek: Michał Wojnarowski. Muzyka i aranżacje: Jakub Lubowicz, Dawid Lubowicz. Wykonawcy: Natalia Krakowiak, Paweł Mielewczyk, Jan Bzdawka, Michał Bronk i inni. Premiera: 7 października