Smarzowski udzielił już kilku wywiadów, m.in. dla „Tygodnika Powszechnego”, „Polityki” i „Newsweeka”, a więc pism lewicowych, raczej wrogich polskiej tradycji kulturowej i religijnej. Odcina się tam od wszelkiej prawicy, polskiego patriotyzmu oraz, na podobieństwo KOD-u, krytykuje aktualną sytuację w Polsce. Rzuca to światło na intencje autora „Wołynia”, filmu o ludobójczej rzezi dokonanej na Polakach w 1943 r. przez nacjonalistów z UPA i opętanych przez nich miejscowych chłopów ukraińskich.
Smarzowski skalkulował scenariusz w taki sposób, aby, ukazując ludobójstwo, jednocześnie w wymiarze epickim nakreślić ówczesne życie na Wołyniu, gdzie obok siebie mieszkali Polacy, Ukraińcy, Żydzi i inne narodowości. W ten sposób, według intencji twórcy, możemy zobaczyć, że zło może symetrycznie tkwić w każdym człowieku. Takie ambitne zamierzenie nie do końca się jednak udało.
Film zaczyna się długimi scenami polsko-ukraińskiego wesela, w czasie którego poznajemy bohaterów, rodzinę pięknej Zosi i jej sąsiadów. Jak zwykle u Smarzowskiego (od czasu „Wesela”) Polacy zostali tu ukazani, z wyjątkiem Zosi, bez żadnych sentymentów, a nawet w sposób odstręczający. Ojciec wydaje córkę za zamożnego wdowca, licząc na morgi ziemi. Zosia cierpi, zakochana jest bowiem w przystojnym Ukraińcu. We wsi pojawiają się agenci UPA, namawiający do napadów na Polaków. Atmosfera gęstnieje. Wchodzą Sowieci, a później Niemcy i rozpoczyna się ludobójstwo. O ile pierwsza część filmu ma charakter poglądowy i raczej czytankowy, o tyle sceny masowych napadów, mordów i rzezi zostały zrealizowane sugestywnie i dynamicznie.
Widać, że Smarzowski, autentycznie utalentowany filmowiec, czuje się w tej tematyce znakomicie. Przyznawał bowiem wielokrotnie, że zło go fascynuje. Nie wszystkie konteksty w filmie zostały należycie wyjaśnione, np. nie do końca czytelna jest rola Niemców okupujących Wołyń oraz sprawa niedostatecznej pomocy dowództwa AK. Zobaczymy, jak potoczy się dyskusja na temat „Wołynia” w Polsce i na Ukrainie. Premiera filmu w kinach 7 października.
„Wołyń”, Polska, 2016. Scenariusz i reżyseria: Wojciech Smarzowski. Wykonawcy: Michalina Łabacz, Arkadiusz Jakubik, Jacek Braciak, Iza Kuna, Wasyl Wasilyk i inni. Dystrybucja: Forum Film Polska
Mirosław Winiarczyk |