Miserikordyna na Gocławiu

– To nie człowiek wymyślił rodzinę – mówił abp Henryk Hoser SAC w niedzielę Świętej Rodziny 29 grudnia w parafii św. o. Pio na warszawskim Gocławiu. – Jest ona rzeczywistością pochodzącą od samego Boga. Podczas Mszy Świętej wszystkie – licznie zgromadzone – małżeństwa odnowiły swoją przysięgę małżeńską. – Co roku w tym dniu zapraszamy wszystkie rodziny, aby ponawiały przyrzeczenia małżeńskiej miłości i wierności – tłumaczy proboszcz parafii ks. Andrzej Kuflikowski. – Przy okazji obdarowujemy parafian i gości dewocjonaliami, które mają ułatwiać drogę do świętości. W tym roku rozdajemy miserikordynę – wyjaśnia.

Abp Hoser, który poświęcił te specjalne lekarstwa polecane przez papieża Franciszka, zalecił ich codzienne stosowanie; podkreślił, że to nie suplement diety, ale witaminy, bez których nie da się funkcjonować. W aptecznych opakowaniach z napisem „miserikordyna” znalazły się różaniec i obrazek z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego.

W homilii arcybiskup przypomniał, że tego dnia w kościołach w Polsce czytany jest list biskupów o ideologii gender. – Budowanie małżeństwa jednopłciowego jest największym absurdem – podkreślił i dodał, że relacją nie do zastąpienia jest ta, łączy mężczyznę i kobietę. – To struktura miłości, […] która jest życiem dla drugiego, dla jego najlepiej pojętego dobra – zaznaczył. Małżeństwo ma się charakteryzować właśnie sprawiedliwością i dobrem, a barometrem miłości jest wierność, która zasadza się na wierze w drugiego człowieka.

Maria Pawlik fot. Maria Pawlik/Idziemy Idziemy nr 2 (434), 12 stycznia 2014 r.