21 października
poniedziałek
Urszuli, Hilarego, Jakuba
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Uczniowskie prawa, obowiązki i kary

Ocena: 4.9
81

Nie mam tylu lat, aby pamiętać bicie linijką po rękach. Pamiętam jednak, że chociaż nie zawsze zgadzaliśmy się ze zdaniem nauczyciela, to nie kwestionowało się go z głośnym oburzeniem. Panowała bowiem powszechna opinia, że prawa to mieli nauczyciele, a uczniowie – obowiązki. I nawet entuzjazm z powodu przerwy studzony był słowami: „Chwileczkę, dzwonek jest dla nauczyciela…”.

W ostatnich latach proporcje się zmieniły. Niedawno warszawski rzecznik praw ucznia stwierdził, że uczniowie mają prawo nie tylko do odpoczynku po lekcjach (co nie budzi kontrowersji), ale także do noszenia biżuterii, robienia makijażu czy malowania paznokci. Jest to o tyle nowatorskie podejście, że nie nadążają za tym statuty niektórych szkół, które nawet przewidują kary i punkty ujemne za „niewłaściwy ubiór, makijaż, manicure” oraz „farbowanie włosów, kolczykowanie ciała”. Ciekawe, jak ma się sprawa z tatuażami, które ostatnio dziergane są także dzieciom…

Najwyraźniej coś się ostatnio poprzestawiało, bo zaskoczyło mnie wyznanie jednej z uczennic, która stojąc na przystanku autobusowym, podniesionym tonem wyrażała swoje oburzenie: „Dzisiaj uratowałam całą klasę przed niezapowiedzianą kartkówką…”. I chociaż nie powinnam, to zaczęłam przysłuchiwać się ożywionej dyskusji. „Bo pani powiedziała, że jeśli nikt nie odrobił zadanej pracy domowej, to wszyscy napiszą sprawdzian”. „Przecież oni nie mają prawa teraz tego robić!” – krzyknęła inna uczennica. Zdanie to spotkało się z wielkim entuzjazmem grupki jej znajomych, którzy jednogłośnie zaczęli ją popierać. „No właśnie! Nie dość, że zadała nam pracę domową, to jeszcze z piątku na poniedziałek! Przecież tego nigdy nie mogli robić…” – doszło jeszcze do mnie, zanim zamknęły się za nimi drzwi autobusu.

A więc może jednak jestem bardzo stara, bo pamiętam, że owszem, nauczyciele zadawali prace domowe. I to zwykle najwięcej z piątku na poniedziałek, aby przez weekend uporać się z trudnymi zagadnieniami lub uporządkować wiedzę.

Sprawa ma jednak drugie dno, które, jak widać, wciąż ma się świetnie w polskiej szkole. Chodzi mi o stosowanie odpowiedzialności zbiorowej. Proceder ten został opisany w prawie oświatowym (Dz.U. z 2018 r., poz. 996 ze zm., art. 98 i 99) i niekoniecznie miał dobre oceny; naprawdę nie powinien być stosowany. Tymczasem ma się nieźle, bo kiedy nauczycielom odbiera się wszelkie narzędzia nacisku, a może bardziej motywowania uczniów do właściwego zachowania, często łapią się takich metod. W związku z tym kiedy pojedynczy przedstawiciele klasy zachowują się nieodpowiednio, wszyscy piszą sprawdzian, nie jadą na wycieczkę lub zostają po lekcjach. I co odpowiedzieć dziecku, które po powrocie ze szkoły skarży się, że „to niesprawiedliwe”?

Przypomina mi się wtedy moja nauczycielka, zwana zwyczajowo w liceum profesorką, która w zamian za dostateczny z polskiego na koniec klasy maturalnej kazała mi obiecać, że nie będę więcej pisać. No cóż, uznałam, że niesprawiedliwych kar nie trzeba wykonywać.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka Polskiego Radia, absolwentka dziennikarstwa i psychologii


marta.kawalec@polskieradio.pl

- Reklama -

NIEDZIELNY NIEZBĘDNIK DUCHOWY - 20 października

XXIX Niedziela zwykła
Syn Człowieczy przyszedł, żeby służyć
i dać swoje życie jako okup za wielu.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 10, 35-45
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego) 
+ Komentarz „Idziemy” - Mistrz i niedojrzali karierowicze?
+ Nowenna do św. Jana Pawła II 13-21 X
+ Nowenna do św. Judy Tadeusza 19-27 X

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter