Polacy są strażnikami pamięci o takich miejscach jak były obóz Auschwitz, by ta pamięć nie zginęła, a przez nią świat nie pozwolił na to, by doszło do katastrofy ludzkości – podkreślił prezydent Andrzej Duda, który w poniedziałek na terenie b. obozu Auschwitz oddał hołd ofiarom.
PAP/Jarek Praszkiewicz"My, Polacy, na których ziemi okupowanej wtedy przez hitlerowskich Niemców, Niemcy zbudowali ten przemysł zagłady i ten obóz koncentracyjny, jesteśmy dzisiaj strażnikami pamięci" - powiedział prezydent Duda, podkreślając, że jest to – w pewnym sensie – kontynuacja misji rtm. Witolda Pileckiego, który raportował o obozie Auschwitz.
"My dzisiaj - jako w jakimś sensie spadkobiercy rotmistrza Pileckiego – sprawujemy pieczę nad tymi miejscami. Polska o te miejsca dba właśnie po to, by pamięć nie zginęła, by nie zagasła, by zawsze pamiętano i by przez tę pamięć właśnie nigdy więcej świat nie pozwolił na to, aby doszło do takiej dramatycznej katastrofy ludzkiej, a ściśle mówiąc, katastrofy ludzkości" – zaznaczył prezydent.
Przypomniał też, że obozy koncentracyjne i obozy zagłady "takie jak Auschwitz-Birkenau, a w szczególności Birkenau, zbudowane zostały po to, by realizować zagładę narodu żydowskiego". "Taki był plan, zbrodniczy plan Hitlera, taki był zbrodniczy plan nazistowskich Niemców w czasie II wojny światowej, by dokonać ich zagłady" – mówił.
"Upamiętniamy zatem dzisiaj wśród tych wszystkich, którzy zostali pomordowani podczas Holokaustu także i ponad trzy miliony obywateli polskich narodowości żydowskiej, którzy zostali przez Niemców w czasie II wojny światowej zabici" – dodał prezydent.
W poniedziałek mija 80 lat od wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz. Główne uroczystości rocznicowe odbędą się przed historyczną bramą główną byłego obozu Auschwitz II-Birkenau z udziałem byłych więźniów, a także ok. 60 delegacji reprezentujących państwa i organizacje międzynarodowe. (PAP)