23 listopada
sobota
Adelii, Klemensa, Felicyty
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Azyl w Choszczówce

Ocena: 0
5073

 

Prymas Wyszyński był mistykiem i człowiekiem ładu. Kiedy był czas wyznaczony na pracę – pracował, kiedy przeznaczony na odpoczynek – odpoczywał. Można było według dziennego harmonogramu regulować zegarki. Jego punktualność była też wyrazem szacunku do drugiego człowieka. Znamy powiedzenie: czas to pieniądz; Prymas mawiał inaczej: czas to miłość.

Zwykle do Choszczówki przyjeżdżał z jakąś pracą, tu pisał listy pasterskie, przygotowywał spotkania episkopatu, kazania i homilie, odpisywał na listy, bo żadnego nie pozostawiał bez odpowiedzi. W Choszczówce kilkakrotnie odbywały się zebrania Rady Głównej Episkopatu. Z tego powodu ostatni dzień przed wyjazdem na październikowe konklawe spędził tu kard. Karol Wojtyła.

– Ze względów bezpieczeństwa towarzyszyłyśmy Prymasowi na spacerach w lesie – mówi Urszula Grzelak. SB w domu po sąsiedzku urządziło placówkę obserwacyjną. Dopiero po śmierci Prymasa w jego pokoju odkryte zostały podsłuchy, zainstalowane przez elektryka rzekomo zaufanego, bo poleconego przez kogoś z Miodowej. – Kiedy miał przyjeżdżać Prymas, w domu zwykle psuł się hydrofor, trzeba było wzywać elektryka, który zapewne wtedy włączał podsłuch – dodaje Urszula Grzelak.

Prymas, spodziewając się takich posunięć władzy, mawiał: „Musimy żyć tak, żebyśmy nie mieli niczego się wstydzić”. „Kiedy posłuchają prymasa, może się ktoś nawróci” – żartował. O sprawach poufnych nigdy jednak nie rozmawiał w swoim pokoju, lecz na werandzie albo w ogrodzie. Zwłaszcza z bp. Dąbrowskim zawsze wychodzili na spacer w aleję lipową.

 


ZACHWYCONY PRZYRODĄ 

Prymas był bardzo wrażliwy i wdzięczny za wszystko. – Po posiłkach wchodził do kuchni i dziękował. Kochał przyrodę, umiał nazwać każde drzewo, rozpoznawał ptaki po śpiewie – wspomina Urszula Grzelak. – Pamiętam, jak kiedyś w październiku na krzaku róży pojawił się pączek. Prymas przyglądał się mu codziennie. Kiedy kwiat był w pełnym rozkwicie, pomyślałam, że sprawię Ojcu radość. Ściętą różę ustawiłam w kaplicy. Podczas spaceru Ojciec zapytał, czy nie wiem, kto ściął kwiat, bo on, rosnąc, codziennie chwalił Pana Boga, i każdego dnia robił to inaczej. To było dla mnie jak wywód o pięknie tego świata.

Cała uwaga Prymasa skupiała się na tym, z kim się spotykał. Każdy był ważny. – Kiedyś przyszła 150-osobowa grupa przedszkolaków z Płud, chciały zobaczyć Prymasa. Poprosiłam wychowawczynie, by poczekały, aż Prymas skończy spotkanie. Ono jednak się przedłużało, dzieci musiały wracać. Ojciec bardzo żałował, że nie spotkał się z przedszkolakami. Powiedział: „Nie wiemy, jakie łaski Bóg przygotował na ten czas”. Wtedy spostrzegłam jak bardzo kochał ludzi – opowiada Urszula Grzelak.

Szczególnie częstym gościem w Choszczówce Prymas stał się w ostatnich trzech latach życia, kiedy z powodu choroby lekarze zalecili mu więcej wypoczynku. – Lekarskich wskazań starał się przestrzegać – podkreśla Urszula Grzelak. 31 marca 1981 r. był tu po raz ostatni.

– Staramy się współpracować z leśnikami, aby wyznaczyć w lesie ścieżkę Prymasa – mówi Iwona Czarcińska. – Przyjeżdżający do nas mówią, że czują tu ducha kard. Wyszyńskiego, że udziela się im spokój, jaki nosił w sobie. Każdy wyjeżdża stąd z jakąś łaską. Obecność innych mobilizuje nas do dzielenia się świadectwem.

– Choszczówka staje się dziś miejscem czerpania z dziedzictwa Prymasa Tysiąclecia – dodaje Urszula Grzelak. – Mamy świadomość, że po beatyfikacji będzie też miejscem kultu.

Trwają starania kurii biskupiej warszawsko-praskiej o uzyskanie zgody na budowę sanktuarium poświęconego Prymasowi Tysiąclecia na posesji obok Ośrodka Jasnogórskiej Matki Kościoła w Choszczówce.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka tygodnika „Idziemy”, absolwentka ziołolecznictwa na SGGW i dziennikarstwa na UW, korespondentka Vatican News


irena.swierdzewska@idziemy.com.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 listopada

Sobota, XXXIII Tydzień zwykły
Dzień Powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę
albo wspomnienie św. Klemensa I, papieża i męczennika
albo wspomnienie św. Kolumbana, opata
Nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus, śmierć zwyciężył,
a na życie rzucił światło przez Ewangelię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Łk 20, 27-40
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do św. Andrzeja Apostoła 21-29 XI

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter