„Pasażer na gapę” w organizacji to ten, kto przy braku swojego zaangażowania jedzie na koszt innych. „Wagonik w cudzym pociągu” ma podobne znaczenie. Bierna postawa staje się jeszcze szkodliwsza, gdy ktoś z całą świadomością wkłada wysiłek w torpedowanie niemalże każdej inicjatywy zmiany zaproponowanej przez innych. W ten sposób odbiera się energię całemu zespołowi. Wielkie projekty pozostają na papierze.
W obecnym świecie, gdzie wszystko ze wszystkim jest połączone, pozostaje mało przestrzeni dla samotnych graczy. Aby osiągać istotne sukcesy, niezbędna jest wytrwała praca zespołowa. Z tej przyczyny warto zdiagnozować szkodliwe zachowania, które utrudniają współpracę z innymi. Gdzieś w tle wszystkich zachowań antyzespołowych jest przekonanie, że ja zawsze mam idealne rozwiązanie. Kiedyś taka postawa była nazywaną pychą, dziś określa się ją jako przesadną asertywność.
Inna przyczyna zachowań spowalniających to lęk wobec niepewnych sytuacji, czyli brak męstwa. Może się on ukrywać za przymusem głębokiego przestudiowania każdej sprawy, analizowania wszystkich alternatywnych scenariuszy, zebrania wszelkich możliwych opinii, kolegialności, synodalności itp. W ten sposób przeciąga się sprawy, aby unikać niepopularnych decyzji.
Lenistwo też znajduje się na liście przyczyn spowalniających. Polega na wybieraniu tego, co łatwiejsze, unikając spraw, które subiektywnie ocenia się jako trudne, nieprzyjemne. Taka postawa jest dziś nazywana prokrastynacją. To dobrowolne zwlekanie z realizacją zamierzonych działań, pomimo że ma się świadomość pogorszenia sytuacji wskutek opóźnienia. Odłożenie czynności na później początkowo powoduje poprawę samopoczucia – pojawiają się radość i ulga, że nie trzeba działać natychmiast, a ponadto można zaangażować się w przyjemniejsze zadania.
Niestety, złe nawyki niezwalczane wzrastają i mogą być zaraźliwe. Działania hamulcowego są tym skuteczniejsze, im większy ma on potencjał intelektualny. Korzysta wtedy z niego, by krytykować pomysły innych, snuć różne teorie. Może nawet przystopować najmocniejsze „lokomotywy”. Taka osoba zasługuje na tytuł „pierwszego hamulcowego”.